Joanna Przetakiewicz niedawno udzieliła Vivie poruszającego wywiadu, w którym ujawniła, jak cierpiała po śmierci Jana Kulczyka. Chociaż rozstali się półtora roku przed jego śmiercią, był to dla niej szok. Do tego stopnia, że gdy pojechała na Fashion Week do Nowego Jorku, to cały tydzień przechodziła w jednej sukience.
To całkiem zrozumiałe. Przetakiewicz spędziła u boku Kulczyka dziesięć najpiękniejszych lat swojego życia. Najbogatszy Polak otoczył ją luksusem, zabierał w podróże i na bankiety i poznał ją ze światową elitą najbogatszych i najbardziej wpływowych ludzi. Dzięki niemu poznała Karla Lagerfelda, któremu, jak chwali się w wywiadach, zwierzyła się z pomysłu założenie własnej firmy modowej. Dzięki pomocy Kulczyka, udało się rozkręcić biznes. Jednak, niestety, był to początek końca ich związku.
Zajęta rozwojem La Manii Przetakiewicz miała dla Jana coraz mniej czasu. W końcu uznali, że lepiej się rozstać, jednak nawet po tym pozostali przyjaciółmi i wspólnikami w interesach. Od śmierci Kulczyka w lipcu 2015 roku Joanna pozostawała w nieformalnej żałobie i nie rozglądała się za mężczyznami. Ostatnio jednak to się zmieniło. Przetakiewicz ogłasza w Fakcie, że właśnie sobie kogoś znalazła.
Jestem zakochana i bardzo szczęśliwa - ujawnia. Jestem non stop zaskakiwana przez mojego mężczyznę. Facet musi mnie zaskakiwać. Nie wyobrażam sobie być z kimś nudnym. Jestem osobą, która lubi, żeby w jej życiu działo się bardzo dużo.