Edyta Górniak nie miała dotąd szczęścia do mężczyzn. Polski show biznes dosłownie usiany jest jej byłymi narzeczonymi. Przed laty spotykała się między innymi z Piotrem Kraśko, Dariuszem Kordkiem i Robertem Kozyrą. To właśnie na czas związku z byłym szefem Radia Zet przypadły jej dwie próby samobójcze. Za pierwszym razem odkręciła gaz, wcześniej zadbawszy o to, by pomoc nadeszła, zanim zaczął się ulatniać. Za drugim zaś sięgnęła po tabletki nasenne, ale w końcu okazało się, że połknęła tylko jedną. Edycie nic się nie stało, za to Kozyra podobno wylądował u psychiatry, który stanowczo poradził mu zerwać z Górniak zanim wykończy go nerwowo.
Ostatecznie Edyta poślubiła mało znanego muzyka studyjnego, Dariusza K., który z czasem okazał się toksycznym kokainistą, który "zamknął ją w złotej klatce", zabrał dowód osobisty i "bił słownie": "Darek ZABRAŁ MI DOWÓD, bił mnie słownie! CZY TO JEST ŻYCIE?!"
Po rozwodzie Edyta była tylko w jednym poważnym związku, jednak ostatecznie z Piotrem Schrammem też jej się nie ułożyło. Piosenkarka liczyła, że w Kalifornii dopisze jej szczęście, bo tam nikt nie wie, że jest sławna.
Rzeczywiscie, szybko zaczęła spotykać się z prawnikiem "w figlarnych spodenkach", jednak po miesiącu, gdy chciał się do niej wprowadzić i od razu wziąć ślub, uznała, że do siebie nie pasują.
Z kolejnymm mężczyzną, imieniem William, układa się ponoć dużo lepiej. Edyta poczuła się przy nim tak swobodnie, że nawet przestała się malować na noc, a ostatnio postanowiła sprawdzić, jak jej nowy facet dogaduje się z Allanem pod jej nieobecność: Chłopak Górniak opiekuje się jej synem. "Edyta była ciekawa, czy sobie poradzi"
Test wypadł tak dobrze, że Górniak ponoć zaczęła się poważnie zastanawiać nad wspólnym zamieszkaniem. Wraz z Williamem szukają domu, większego niż dotychczasowy bliźniak Edyty, w którym mogliby razem zamieszkać.
Edyta jest przekonana, że dojrzała do poważnego związku. Uważa, że William świetnie dogaduje się z Allanem i naprawdę zasługuje na jej miłość. Wierzy, że mogą stworzyć razem wspaniałą rodzinę - ujawnia znajomy piosenkarki w rozmowie z Faktem. Edyta śmieje się, że jeszcze niedawno zarzekała się, że nigdy nie wpuści już pod swój dach faceta, ale życie ją zaskoczyło. Jest szczęśliwa jak nigdy i już cieszy się na przeprowadzkę.
_
_
_
_