Tomasz Karolak wiosną tego roku trafił do szpitala z pękniętym wyrostkiem robaczkowym. Aktor jest przekonany, że otarł się wtedy o śmierć.
Wystraszył się do tego stopnia, że leżąc w szpitalu podjął decyzję o przewartościowaniu całego swojego życia. Na początek rozstał się z Violą Kołakowską. Podobno przeżył rozczarowanie, gdy odkrył, że pod jego nieobecność randkuje ze znajomym restauratorem.
Viola zapewnia, że to ona rzuciła Karolaka, a nie odwrotnie. Mniejsza zresztą z tym, ważne, że nie są już razem, a Tomasz zaczął spotykać się z młodszą o 19 lat byłą wicemiss Polski:
Zanim jednak pochwalił się nową znajomą na ściankach, schudł 20 kilogramów. Zaczęło się od przestrzegania diety, zaleconej przez lekarzy, no a potem to już podobno samo poszło.
Szkoda, że z papierosami nie przebiegło równie skutecznie... Mimo głębokiej wiary aktora w to, że wiosną tego roku śmierć zajrzała mu w oczy, nałóg okazał się tak silny, że od pół roku Karolak nie może się z nim rozstać.
W sierpniu zapowiadał, że rzuci palenie po urlopie:
Niestety, skończylo się tym, że uzależnił się od papierosów elektronicznych.
Na razie musiało stanąć na pewnego rodzaju kompromisie, więc z papierosów tradycyjnych przerzuciłem się na elektroniczne - ujawnia w rozmowie z Faktem. Są zdecydowanie łagodniejsze dla zdrowia i nie mają substancji smolistych. Naprawdę już chcę wyjść z tego jarania i powoli mi się udaje. Teraz palę elektryka okazjonalnie, po prostu posmakowało mi do kawki.
_
_
_
_