Trwa ładowanie...
Przejdź na

Ulica "Taty Kazika" zniknie z Pabianic z powodu DEKOMUNIZACJI? "Wojewoda otrzymał już dokumenty"

102
Podziel się:

Licząca niecałe 180 metrów ulica, zdaniem urzędników "propaguje komunizm"... Ostateczną decyzję ma podjąć IPN.

Ulica "Taty Kazika" zniknie z Pabianic z powodu DEKOMUNIZACJI? "Wojewoda otrzymał już dokumenty"

Na półmetku kadencji rząd Prawa i Sprawiedliwości intensywnie egzekwuje postanowienia tzw. ustawy dekomunizacyjnej, której celem jest pozbycie się z przestrzeni publicznej patronów kojarzonych z PRL i komunizmem. Wydaje się, że największym marzeniem polityków prawicy jest wyburzenie warszawskiego Pałacu Kultury i Nauki jednak to w praktyce nie jest takie proste.

Znacznie łatwiejsze jest za to zmienianie nazw ulic, które kojarzą się z poprzednim ustrojem. Ustawa weszła w życie we wrześniu ubiegłego roku, a samorządy miały 12 miesięcy na zmianę nazw ulic, które "propagują komunizm". Jeżeli nie wywiązałyby się z tego obowiązku, sprawą miał się zająć wojewoda.

W województwie łódzkim trwa właśnie dyskusja na temat ulicy Stanisława Staszewskiego, autora piosenek takich jak Baranek czy Celina. Poeta i bard po wybuchu II wojny światowej działał w Armii Krajowej.

Niestety, w latach 50. "Tata Kazika" współpracował też przez półtora roku z Służbą Bezpieczeństwa, dlatego jego nazwisko znalazło się na dekomunizacyjnej liście. Kontrowersje dotyczą liczącej niecałe 180 metrów ulicy w Pabianicach, przy której mieści się kilka domów i restauracja. Staszewski został wybrany na jej patrona zaledwie dwa lata temu, w dodatku z inicjatywy samorządowców związanych z Prawem i Sprawiedliwością.

Jego syn, Kazik, nie ukrywał faktu współpracy ojca z SB i otwarcie mówił o tym jeszcze zanim nazwiskiem jego ojca uhonorowano pabianicką ulicę. Wówczas jednak nikt nie miał zastrzeżeń do tego pomysłu.

O wydanie treści uchwały w tej sprawie urząd wojewódzki wystąpił do pabianickich radnych.

Wojewoda otrzymał już od radnych dokumenty, wraz z uzasadnieniem. Zostały one przesłane do Instytutu Pamięci Narodowej - powiedziała rzeczniczka wojewody, Dagmara Zalewska, w rozmowie z TVN24.

Mieszkańcy Pabianic są oburzeni tym pomysłem, szczególnie, że wymianę dokumentów po zmianie nazw ulic muszą opłacać z własnej kieszeni.

Tym razem nie daruję. Ostatnia zmiana nazwy kosztowała mnie blisko tysiąc złotych. Płaciłem za wymianę dokumentów, tabliczek i druków. Wtedy mi nikt za to pieniędzy nie oddał - żali się jeden z mieszkańców.

Ostateczną opinię ma wydać Instytut Pamięci Narodowej.

Jeżeli instytut będzie widział potrzebę zmiany patrona, to będzie on zmieniony - dodała Zalewska.

**Balcerowicz: PiS prowadzi nas w stronę drugiej Grecji

**

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(102)
gość
6 lat temu
Od tylu lat mamy ulice "propagujące" komunizm, a w Polsce komunistów jak na lekarstwo. Co najwyżej byli współpracownicy z Piss albo kapitaliści z PO cyz Nowoczesnej. Kogoś ostro popie..ło, że chce zmieniać historię, usuwać pomniki, zmieniać nazwy, wyburzać Pałac. Jakby nie patrzeć poprzedni ustrój to kawał czasu w Polsce. Z tamtego okresu pochodzi mnóstwo bloków w których dzisiaj mieszkają ludzie. Je też należy zlikwidować? A willa "Kaczyńskiego"? A kamienica Morawieckiego we Wrocławiu? - Poniemiecki, nazistowski budynek. Przykładów można mnożyć bez liku. Niech Kaczyński zrzeknie się dyplomu ukończenia UW, ponieważ miało to miejsce za komuny, a tematem pracy było wychwalanie marksizmu.
Gość
6 lat temu
Bezsensowne działania dlaczego rząd nie zajmie się prawdziwymi problemami
Gość
6 lat temu
Rzad malostkowych zakompleksionych osobnikow
Gość
6 lat temu
Tak ogromne koszty finansowe... masakra, długo by wymieniac jaki można by było zrobić pożytek z tych pieniędzy
gość
6 lat temu
no jasne niech zmienią na opoja kaczyńskiego - będzie akurat.
Najnowsze komentarze (102)
Olo
6 lat temu
Proponuję zmianę nazwy ulicy. Na nazwisko słynnego opozycjonisty, bojownika podziemia, który to pałka ZOMO się nie kłaniał. Ofiarze pana generała Jaruzelskiego, osobie szykanowanej i represjonowanej jak wtedy tak i dziś. Panu Piotrowiczowi
gość
6 lat temu
priorytety
wt
6 lat temu
Kazik cały czas najeżdżał na komunistów a teraz prawdziwi Polacy z PISu mu zdekomunizowali ojca. Polski chichot historii.
gość
6 lat temu
precz z pisem, precz z pisem .
gość
6 lat temu
pisowscy debile
Yanno
6 lat temu
Oczywiście że zdekomunizować! K****h! Pisał pieśni pochwalające komunizm, jak "Inżynierowie z Petrobudowy" i "Kołysanka stalinowska (SIC!!!)"
gość
6 lat temu
leniwy rzad
gość
6 lat temu
kaziki zawsze trzymaja z wygranymi
gość
6 lat temu
Satre komuszysko było. I ten nos.....
gość
6 lat temu
słabe to
gość
6 lat temu
Kooszzmar, ludzie ogarnijcie się, co jeszcze? A ten mały to nawet nie wygląda na normalnego. Dobrze,że bliżej mu niż dalej na tamten świat, starość go posprząta.
gość
6 lat temu
nóż sie w kieszeni otwiera. te pOSŁY powinny z własnej kieszeni ponieść koszty tych swoich idiotycznych ustaw dekomunizujacych ulice. A samorządowcy powinni unikać jak ognia nazywania ulic imieniem ludzi, a juz zwłaszcza polityków.
cec
6 lat temu
pis to jednak zgnilizna człowieczeństwa
gość
6 lat temu
Przeczytalam autobiografie Kazika i stracilam do niego szacunek, a bylam fanka od wielu lat Jego rzeczywistosc jest dokladnie odwrotna niz jest to kreowane, komuszek ktory sobie jezdzil na wypady do Londynu, ja pitole, a muza w duzej mierze zerznieta z zachodnich zespolow, dlatego wielu rzeczy teraz nie moga grac na koncertach. Rzeczy ktorymi sie w ksiazce chwalil napawaja obrzydzeniem, koles od dziecka oderwany od polskiej rzeczywistosci a tworczosc to po prostu na pokaz jak aktorstwo, a nie cos co wyplywa z duszy.
...
Następna strona