TYLKO U NAS: Zatrzymana Doda w futrzanej czapce doprowadzana do prokuratury (ZDJĘCIA)
Została doprowadzona w kajdankach, które ukryła pod kurtką. Dorota usłyszy zarzuty, które ostatecznie pogrążą jej karierę?
Kryminalna historia Doroty Rabczewskiej, o której wkrótce być może będziemy musieli pisać jako o "Dorocie R.", wydawała się nie mieć końca. Wokalistka po toaletowym incydencie z Agnieszką Szulim polubiła życie na krawędzi i weszła w poważny konflikt ze swoim byłym już narzeczonym: Doda BOI SIĘ Haidara: "Nie czuję się bezpiecznie! Gdybym miała dziecko, musiałbym UCIEC Z KRAJU! Bałabym się o jego życie"
Doda uznała najwyraźniej, że najlepszą formą obrony jest atak, dlatego postanowiła wytoczyć przeciwko Haidarowi ciężkie działa:
Przez cały okres rozwoju sytuacji Emil zachowywał dość powściągliwy stosunek do sprawy, a głos zabierał zdecydowanie rzadziej niż Dorota. Dziś jednak sprawa zyskała nowy wymiar, po tym jak Doda rano, po czterech godzinach "negocjacji", została przewieziona do prokuratury. Na zdjęciach wykonanych przez fotoreporterów piosenkarka ma na sobie wielką, futrzaną czapkę, która skutecznie zakrywa jej twarz.
Show się kończy, czy dopiero zaczyna?