Choć Anna Kalczyńska należy do najbardziej lubianych prezenterek TVN-u, nie udaje jej się unikać znaczących wpadek na wizji. Niedawno podczas programu Dzień Dobry TVN emitowanego na żywo, zdobyła się na szczere wyznanie. Gdy rozmowa z Małgorzatą Sochą zeszła na temat kupowania biżuterii dla najmłodszych, Anna zdobyła się na osobiste wyznanie i przyznała, że jej córki "czekają, aż babcia umrze, bo chcą nosić jej biżuterię". Internauci szybko wychwycili makabryczny żart dziennikarki, wytykając jej niestosowne żarty.
Przypomnijmy: Kalczyńska o córkach na wizji: "Moje dziewczynki czekają AŻ BABCIA UMRZE, bo chcą jej biżuterię!"
41-letnia prezenterka, która jest matką dwóch córek i jednego syna, zdobyła się na skomentowanie "wpadki" i na Instagramie opublikowała zdjęcie córki ze swoją matką, aktorką Haliną Rowicką. Całą sytuację próbuje obrócić w żart twierdząc, że "wszystkim przydałoby się trochę dystansu", a babcia obleczona koralami jeszcze nie wybiera się na "tamten świat".
Dziękuję, wszyscy zdrowi… Babcia mówi, że jeszcze musicie poczekać - podpisała fotografię, na której jej córka obejmuje biżuterię babci. Tylko humor nas ocali. Klejnoty rodzinne. Dystansu przy weekendzie.
Bawi Was jej poczucie humoru?
**Kalczyńska: "Jak na warunki celebryckie mam bardzo mało szpilek"
**