Kiedy już wydawało się, że szczyt żenady w wykonaniu Mikołaja "Depilatora" Krawczyka został zdobyty, a wokół niego i jego porzuconej rodziny przestali nieustannie kręcić się papparazzi w poszukiwaniu kolejnych kochanek, z którymi Mikołaj zdradza matkę swoich dzieci, okazało się, że chwilowa przerwa w donosach to tylko cisza przed burzą.
Zobacz:Krawczyk NIE ODDAŁ synów na święta. "Przywiózł ich dopiero następnego dnia. Aneta była rozdygotana"
Mikołaj Krawczyk w ciągu 5 lat nieustabilizowanego życia prywatnego zdążył rozstać się z Agnieszką Włodarczyk, z którą tworzył "jedno ciało astralne" i planował powiększenie rodziny. W międzyczasie aktor dostał równie żenującą co jego postawa propozycję wzięcia udziału w programie Celebrity Salon, gdzie z ogromnym zaangażowaniem golił owłosione pachy.
Udział w programie jednak bardzo mu się opłacił, nie tylko finansowo. Mikołaj zdobył pseudonim "Depilator", a także spotkał swoją dawną koleżankę ze studiów, Sylwię Juszczak, do której serce zabiło mu mocniej. Nowa partnerka Krawczyka, podobnie jak on, wychowuje dwójkę dzieci z poprzedniego związku. Znajomość z Sylwią miała dać Krawczykowi do zrozumienia, jak ważne są kontakty z dziećmi, płacenie alimentów i skutkować poprawieniem stosunków z byłą żoną.
Niestety, Mikołaj nie wdrożył w życie wskazówek nowej dziewczyny i samodzielnie podjął decyzję o zmniejszeniu kwoty alimentów. Zamiast ustalonych podczas sprawy rozwodowej 3 tysięcy na dwóch synów, postanowił przelewać Anecie jedną trzecią tej kwoty. Pomimo jej próśb o uregulowanie zaległości, Krawczyk nie reagował. Kiedy Zając miała pewność, że sprawy nie da się rozwiązać polubownie, zgłosiła się do komornika po pomoc.
Mikołaj wpłacał tylko część alimentów, bo liczył, że Aneta przyjmie to z pokorą i nie zacznie działać. Kiedy jednak pojawił się u niego komornik, Mikołaj wściekł się i w odwecie od listopada w ogóle przestał wysyłać przelewy na dzieci - donosi informator Faktu. Zachowanie Mikołaja jest dla niej niezrozumiałe. Sprawa pewnie skończy się w sądzie. By zaoszczędzić chłopcom zamieszania, zabrała ich w góry na narty. Chce, by początek roku spędzili w rodzinnej atmosferze.
Cóż, być może zachowanie "Depilatora" spowodowane jest spektaklem, w którym wciela się w jedną z kluczowych postaci. W opisie na stronie teatru możemy przeczytać, że główni bohaterowie "ze wszelkich sił starają się zadać kłam owej ponurej podatkowej nieuchronności", a sama sztuka Seks, miłość i podatki to "wszystko co musisz wiedzieć żeby oszukać Urząd Skarbowy i pozostać przy życiu". Myślicie, że stąd Mikołaj czerpie inspiracje do podejmowania życiowych decyzji?