Pogrebińska i "Stary Jogin" dostali mandat! Słodkie miny Julii na nic się zdały (ZDJĘCIA)
Wpadka z parkowaniem nie zepsuła jednak humoru aktorce i jej mężowi. Ładna z nich para?
Informacja o ślubie Julii Pogrebińskiej i Johna Scotta, znanego jogina, była dla wszystkich dużym zaskoczeniem. Parę dzieli bowiem ponad 20 lat, jednak wygląda na to, że na samych zainteresowanych - w przeciwieństwie do internautów - różnica wieku zupełnie nie robi wrażenia.
Ostatnio paparazzi przyłapali Pogrebińską i "starego jogina" na spacerze na warszawskim Powiślu. Niestety, przechadzka nie zaczęła się dla nich najlepiej, bo ich źle zaparkowane auto zwróciło uwagę strażników miejskich patrolujących okolicę.
Zobaczcie, jak Julia próbowała oczarować wypisującego jej mandat strażnika.
Parze musiało się bardzo spieszyć, bo nie przykuli zbytniej uwagi do sposobu, w jaki zostawili zaparkowane auto.
Auto pary przykuło uwagę strażników miejskich, którzy patrolowali okolicę.
Julia starała się porozmawiać ze strażnikiem.
Funkcjonariusz okazał się jednak twardy jak skała.
Julii nie udało się przekonać, by strażnik miejski okazał jej łaskę.
Widać, że Pogrebińska bardzo zdenerwowała się tą sytuacją.
John Scott też zmartwił się z powodu mandatu.
Oryginalny płaszcz, ciepłe kozaki i czapka sprawiły, że Julii dobrze spacerowało się po zimowym mieście.
Najwyraźniej jednak buddyjska filozofia życia sprawiła, że Julia i John nie przejmują się zbytnio takimi przeszkodami.
"Stary jogin" uśmiechał się od ucha do ucha.