Wystarczyły zaledwie dwa miesiące, by siostry Godlewskie podbiły show biznes, nie potrafiąc właściwie nic szczególnego. Okazuje się, że przepis na karierę jest dość prosty: wystarczy zoperować to i owo, fałszować o karpiu a na koniec pokazać trochę (powiększonego) biustu i można cieszyć się autorskim programem. Przypomnijmy: Półnagie Godlewskie śpiewają o pogodzie: "Miało być już ciepło wreszcie, ale zimno łapie w kleszcze"
Zdajemy sobie sprawę, że z racji specyficznego wyglądu sióstr Godlewskich ich odróżnienie może przysparzać pewne trudności. Najbardziej medialne są dwie: Małgorzata i Esmeralda. Kolejną siostrą Godlewską jest Magdalena, która prowadzi gabinet medycyny estetycznej, jednak drobnym zaskoczeniem może być fakt, że istnieje jeszcze jedna siostra Godlewska, która (póki co) o karierze w mediach w ogóle nie myśli.
Mowa o Dorocie Godlewskiej, która kilka lat temu wzięła ślub i w mediach społecznościowych występuje pod nazwiskiem męża. Jak wynika z naszych informacji, Dorota robi karierę w korporacji, gdzie zajmuje się BHP, a na zdjęciach z siostrami pojawia się sporadycznie. Stoi za tym chyba coś więcej niż "inne priorytety", bo Małgorzata i Esmeralda pożaliły się niedawno w jednym z wywiadów, że... część rodzeństwa zazdrości im popularności:
Część rodzeństwa jest o nas zazdrosne. Choć nasze siostry mają poważną pracę. Siostra jest kierownikiem wielkiej produkcji, ale pod produkcją niestety się z niej wyśmiewają przez nas - opowiedziały w Videoportalu. Ale tu nie ma z czego się śmiać, bo my pokażemy, że my robimy pracę, którą kochamy całym sercem. To jest nasze życie i nikt go za nas nie przeżyje. I naprawdę chcemy się w tym realizować. Mamy nadzieję, że siostry i bracia niedługo zmienią zdanie, gdy wyjdzie nasz teledysk.
Naprawdę sami nie wiemy, czego nie możemy doczekać się bardziej: teledysku Małgorzaty i Esmeraldy czy medialnego debiutu ich braci...
Dziwicie się, że rodzeństwo cierpi przez ambicje zoperowanych celebrytek?