Dominika Zasiewska zyskała popularność dzięki programowi Kuby Wojewódzkiego, gdzie jako roznegliżowana hostessa przynosiła wodę gościom. "Wodzianka" miała jednak większe ambicje niż nawadnianie celebrytów i chciała znaleźć bogatego chłopaka, który zapewniłby jej dostatnie życie. Niestety ani Nergal (przypomnijmy: Wodzianka: "Chciałabym być z Nergalem!") ani Wojewódzki nie był zainteresowany związkiem z Wodzianką.
W końcu jednak znalazł się odpowiednio zamożny admirator jej wdzięków. To znacznie starszy od niej "biznesmen z Trójmiasta", z którym Dominika dość szybko zaszła w ciążę. Co prawda przytyła w niej prawie 40 kilogramów, ale nikt nie mówił, że droga do życia w luksusie nie będzie wymagać pewnych poświęceń... Ostatecznie starszy biznesmen włożył na palec Wodzianki kosztowny pierścionek i wydaje się, że obecnie ich życie upływa w sielance.
Zobacz: "Wodzianka" chwali się STARSZYM I BOGATYM mężem na Instagramie: "Miłość od rana do nocy"! (FOTO)
Ostatnio jednak fanki (tak, nam też trudno uwierzyć, że Wodzianka je ma) zaczęły się martwić, że związek Dominiki przeżywa kryzys. Celebrytka wystawiła bowiem na sprzedaż swoją suknię ślubną, którą specjalnie dla niej szyto na miarę. Zasiewska była z niej bardzo dumna i nawet chwaliła się nią w programie Izabeli Janachowskiej W czym do ślubu?. Okazuje się, że teraz 27-latka próbuje ją sprzedać za sześć tysięcy złotych.
Suknia ślubna, szyta na zamówienie w prestiżowym atelier Tom Sobastien. Suknia wyprzedza trendy. Ta sukienka będzie hitem nadchodzącego sezonu! Ręcznie szyta hiszpańska koronka i gustowne kwiatuszki 3D. Regulowany gorset rewelacyjnie podkreśla talię. Rozmiar od 38 do 42, ale istnieje możliwość zwężenia nawet do 36. Przepiękny, jedyny w swoim rodzaju 5metrowy tren - zachęca do zakupu Wodzianka.
Internautki zaniepokojone ogłoszeniem dopytywały, czy z jej małżeństwem wszystko w porządku. W odpowiedzi Dominika postanowiła zapewnić, że z Piotrem układa się znakomicie, a ona sprzedaje suknię w szczytnym celu.
Sprzedaję swoją suknię ślubną. Nie ma to jednak związku z moim statusem mężatki, domniemanej mężatki czy it’s complicated. Oświadczam, że mój związek ma się bardzo dobrze, może nawet lepiej niż kiedykolwiek. Chcę sprzedać tę suknię, ponieważ uzyskane z niech pieniążki chciałam przekazać pewnej samotnej matce z trójką dzieci i tyle. Ot cała sensacja - wyjaśniła Dominika.
Spodziewalibyście się po niej takiego gestu?