Wchodząc w show biznes trzeba liczyć się z tym, że życie prywatne - zarówno jego wzniosłe, jak i gorsze chwile - staje się tematem medialnych doniesień. I o ile zawsze można po prostu ich nie komentować, dystansując się od plotek, niektórzy nie potrafią odmówić sobie rozwijania wątku poprzez media społecznościowe czy udzielane wywiady.
Ostatnio komentarzami na temat swojego życia przejęła się Agnieszka Hyży, która opublikowała na Instagramie rozległy wpis, mający być "ostatnim odniesieniem się do sytuacji". Jak można było przypuszczać, nie było to "ostatnie słowo" Agnieszki, która w rozmowie z magazynem Party postanowiła zaapelować do byłej żony swojego męża:
Nie jest miłe tłumaczyć się, że nie jest się wielbłądem. Powinnam sobie chyba na czole wytatuować, że to nie jest prawda, te wszystkie nagłówki. Mam też nadzieję, że inne zainteresowane osoby wreszcie się na ten temat wypowiedzą, bo być może innym na rękę jest właśnie taka historia - podsumowała Agnieszka.
Jak myślicie, czy "inne osoby" wezmą sobie do serca ten apel?