Niedawno wyszło na jaw, że Kuba Wojewódzki i Renata Kaczoruk nie są już parą. Majówkę spędzili osobno. Modelka wyjechała do przyjaciółki, mieszkającej we Francji, a Kuba bawił się w towarzystwie Mateusza Kusznierewicza w Trójmieście.
PRZYPOMNIJMY: U Renulki i Kuby psuło się od dawna. "Zaczęło się od "Tańca z gwiazdami", który był wbrew jego woli" (TYLKO U NAS)
Do rozstania doszło nieco wcześniej, prawdopodobnie krótko po świętach wielkanocnych.
Decyzja Renaty, by zakończyć nierokujący związek z samozwańczym "królem TVN-u" zaskoczyła ponoć nawet jej rodziców, którzy z czasem przełamali początkową niechęć i zaakceptowali ekscentrycznego chłopaka córki, starszego od niej o 23 lata.
Może nie jakoś bardzo, ale przez te pięć lat po prostu przyzwyczaili się do niego - tłumaczy tygodnikowi Twoje Imperium znajomy Renulki.
Z kolei mama Wojewódzkiego i jego brat ponoć od dwóch lata namawiali prezentera na rozstanie z Kaczoruk, za którą wyraźnie nie przepadali.
Jednak podobno ostateczna decyzja należała do Renaty. Zresztą czy naprawdę ciężko zrozumieć, czemu ją podjęła? Pod względem zawodowym skorzystała na związku z Wojewódzkim tyle, ile się dało. Jeśli zaś przy okazji poczuła się zmęczona coraz bardziej nieśmiesznymi dowcipami o zmienianiu Kubie pampersów i akcentowaniu przy każdej okazji dzielącej ich 23-letniej różnicy pokoleniowej, to w sumie trudno jej się dziwić.
Jak zapewniają osoby z otoczenia Renaty, nie zamierza się promować na rozstaniu. Jej kariera i bez tego rozwija się nieźle.
Nie chce, by mówiono o niej jako o byłej dziewczynie Kuby Wojewódzkiego - potwierdza informator tabloidu. Nie będzie udzielać wywiadów, nie weźmie udziału w żadnym telewizyjnym show. Nie musi, bo to inteligentna dziewczyna, ma dwa fakultety.