Trwa ładowanie...
Przejdź na

Pakosińska znów wraca do oskarżeń o plagiat: "Wylano na mnie WIADRO POMYJ"

55
Podziel się:

"Były to bardzo mocne słowa, nawet jak na moją nie największą wrażliwość" - skarży się w wywiadzie.

Pakosińska znów wraca do oskarżeń o plagiat: "Wylano na mnie WIADRO POMYJ"

Katarzyna Pakosińska nie jest postacią z pierwszej ligi polskiego show biznesu. Zdaje się, że nigdy też do niej nie aspirowała, choć swego czasu - jeszcze zanim stało się to tak szalenie modne - pokusiła się o własną książkę.

Celebrytka kilka lat temu wydała publikację pt. Georgialiki, której spora część miała być plagiatem. Dla Pakosińskiej oskarżenia były ciosem, z którego wyjątkowo mętnie się tłumaczyła.

Po latach artystka kabaretowa wróciła na łama kolorowych mediów za sprawą swojego gruzińskiego wesela, o którym chętnie opowiadała w wywiadach. Jak się okazuje, Pakosińska nosiła też w sobie potrzebę zwierzenia się z traumy dotyczącej oskarżeń o plagiat. W wywiadzie dla Twojego Imperium wyznała, że ciężko było jej znieść falę krytyki:

Posądzono mnie o plagiat. Było dużo błędów po stronie redakcyjnej, fatalnie skonstruowano umowę. W efekcie wylano na mnie wiadra pomyj. Nie będę cytować, bo naprawdę nie wypada, ale były to bardzo mocne słowa nawet jak na moją nie największą wrażliwość - mówi. Zdałam sobie sprawę, że ktoś o słabej konstrukcji psychicznej mógłby się targnąć na życie. Na szczęście sprawa się zamknęła, wyciągnęłam wnioski z błędów, napisałam kolejną książkę o Gruzji i trzy książki dla dzieci. Pokazałam, przede wszystkim sobie, że mogę wstać z kolan i trudno mi podciąć skrzydła.

Chyba jednak sprawa nie jest zamknięta, skoro po latach wciąż do niej wraca...

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(55)
gość
6 lat temu
Wtedy perfidnie splagiatowała tą książkę, były nawet dowody w postaci porównania oryginalnej publikacji a jej książki...
gość
6 lat temu
Ale to nie redakcja odpowiada ostatecznie za kształt książki, tylko autor. To on powinien na każdym etapie doglądać swojej pracy. Wszelkie zaniedbania, uchybienia, usterki - a tutaj doszło do poważnego naruszenia cudzych praw autorskich - idą na jego konto, zatem zarzucanie, że redakcja, że wadliwa konstrukcja umowy jest niepoważne.
Gość77
6 lat temu
Zadałam maturę!! Zaczynam wakacje jee
Gość
6 lat temu
Skopiowala to niech sie nie tlumaczy. Bledy redakcyjne? To kto to pisal ona czy wydawca?
Gość
6 lat temu
Ukradła cudzą pracę, cudzą własność
Najnowsze komentarze (55)
Gość
6 lat temu
Na polonistyce same plagiaty. Wystarczy przeczytac prace magisterskie
gosc
6 lat temu
uwielbiam jej smiech super babka
gość
6 lat temu
co takiego fajnego w gruzji oprócz kuchni i alkoholi? Batumi jest kamieniste, dookoła same góry, dla kogoś kto lubi plaże, to nie jest dobry kraj, a ona pisze o nim jakby to była co najmniej Tajlandia
Gość
6 lat temu
Kobieto, zamilcz i oszczędź sobie wstydu. Widziałam porównanie oryginału i twojego dzieła, tego nie da się zwalić na złą redakcję i umowę, chociaż nie wiem, co ona ma do kształtu ksiazki.
gość
6 lat temu
przecież to były całe przepisane fragmenty, co tu jeszcze tłumaczyć?? chyba że tę książke napisał dla niej na zlecenie ktoś inny i ona nie zdawała sobie z tego sprawy. to jedyna mozliwość przy której ta pani nie byłaby TOTALNIE skompromitowana
Niki
6 lat temu
brzydko się starzeje...
gośc
6 lat temu
Kasia jest cudna i odwalcie się od NIEJ!
gość
6 lat temu
Baba z najbardziej sztucznym, wymuszonym i wkurw.....m śmiechem na świecie.
Gość
6 lat temu
Nie wierzę by ta kobita robiła coś więcej niż rżala jak koń
gość
6 lat temu
Baba o końskiej gębie bezczelna, cwana raczej żałosna i denerwująca miast śmieszna. Szkoda, że znowu sie pojawia tu i ówdzie i człowiek jest zagrożony tym , że w końcu na nią wpadnie gdzieś tam w TV. Mnie na sam jej widok szlag trafia.
gość
6 lat temu
Obrzydliwe, irytująca baba o skrzekliwym głosie i kretyńskim śmiechu. Jak ją wywalili z kabaretu momentalnie stałam się ich fanką wczesniej ani teraz nie byłam ani nie jestem w ssstanie znieść jej osoby i twarzy bez grama intelektu.
gość
6 lat temu
Bo to prawdopodobnie ghostwriting, wydawnictwo chciało książkę z jej twarzą, to ma. Nie dziwię się, że ma pretensje do wydawnictwa, bo władowało ją na minę. Sama nie podjęłaby takiego ryzyka.
gość
6 lat temu
I zrobiono słusznie, bo to był plagiat, zebata babo o hienim śmiechu.
Gość
6 lat temu
''Wróciła na łama'' serio?