Wtorkowa porażka Polaków na Mundialu przeciwko Senegalowi wciąż boli, ale myślami trzeba się już oddalić ku niedzielnej batalii z Kolumbią. Jak zapewnił wczoraj na konferencji prasowej w Soczi rzecznik prasowy kadry, piłkarze, bardzo wściekli sami na siebie za pierwszy mecz na mistrzostwach w Rosji, dawno już to zrobili i nie rozpamiętują przegranej, skupiając się na kolejnym rywalu.
Przegraliśmy mecz i nikt z tego powodu nie jest zadowolony. Najważniejsze jest to, że ta porażka naprawdę wyzwoliła w zawodnikach prawdziwą złość. Piłkarze przyjechali tutaj spełniać swoje największe marzenia, oni nie przegrali nikomu na złość. Poczekajmy na mecz z Kolumbią, wszystkim nam jest z powodu porażki źle, ale trzeba już o tym zapomnieć i koncentrować się tylko i wyłącznie na meczu z Kolumbią - mówił Jakub Kwiatkowski.
Na konferencji obecny był również rezerwowy napastnik, Łukasz Teodorczyk. Jeden z dziennikarzy spytał go o "aferę basenową". Kilka dni temu szerokim echem w mediach odbiły się zdjęcia uśmiechniętych piłkarzy releksujących się na basenie. Pojawiły się sugestie, że kadra nieszczególnie przejęła się porażką i "ma czelność" być w dobrych nastrojch.
ZOBACZ: Drinki, basen i słoneczne kąpiele. Tak piłkarze relaksują się po meczu z Senegalem (ZDJĘCIA)
Myślę, że jeśli ktoś się uśmiechnie, to nie jest to nic złego. Nie możemy teraz załamywać rąk i siedzieć w pokojach, tylko musimy złapać trochę świeżości, również tej psychicznej, żeby mecz z Kolumbią wygrać - skomentował krótko.
O tę kwestię został również zapytany Michał Pazdan w studiu TVP Sport.
Widać, że najwyraźniej nie wolno iść na basen, trzeba być skoszarowanym. Rozmawialiśmy z trenerem i trzeba być po prostu sobą, nie ma co się zmieniać - powiedział stoper reprezentacji Polski.
Skupiamy się na sobie, rozmawiamy we własnym gronie. Musimy iść do przodu i nie roztrząsać tego, co się stało w meczu z Senegalem. Najgorszy jest moment po meczu, gdzie każdy się zastanawia, dlaczego tak wyszło. Później dzień po meczu chce się wyrzucić to z głowy, ale pewnych rzeczy się nie da. Trzeba rozmawiać, ale już na wczorajszym treningu było widać, że myślami jesteśmy przy Kolumbii. Mamy mecz w niedzielę i to się liczy - dodał.
Mamy nadzieję, że chłopakom zasłużony odpoczynek psychiczny pomoże i po meczu z Kolumbią nikt im nie będzie już wypominać kąpieli w basenie.