Choć na początku roku Serena Williams w szczerym wywiadzie dla magazynu Vogue opowiadała o trudnościach związanych z porodem. Przez komplikacje i spadek tętna u dziecka, poród naturalny nie był możliwy. Lekarze wykonali u Williams cesarskie ciecie, jednak to nie sprawiło, by przestała mysleć o powiększeniu rodziny.
Na okładce sierpniowego wydania magazynu InStyle znalazło się posągowe zdjęcie legendy tenisa, pozującej w wielkim, słomianym kapeluszu. Poza sesją okładkową Sereny Williams w nowym numerze pisma znajdziemy równiez szczery wywiad tenisistki dotyczący macierzyństwa. Williams zwierzyła się, że jeśli będą mieli więcej dzieci - a te są w planach - to prawdopodobnie nie wróci do gry:
Musimy mięc więcej dzieci. Nie wiem, czy będę chciała grać, jeśli będę miała jeszcze jedno dziecko - powiedziała 36-letnia tenisistka. Muszę porozmawiać z Alexisem. Potrzebujemy planu. Gdybym nie pracowała, już byłabym w ciąży. Słyszę, że u wszystkich przebiega to inaczej, ale ja naprawdę miałam bardzo łatwą ciąże, poza samym porodem - powiedziała otwarcie.
Myślicie, że Wimbledon 2018 będzie ostatnim występem Sereny?