Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski spotykają się od niespełna trzech miesięcy, jednak już zostali obwołani najgorętszą parą show biznesu.
Miejmy nadzieję, że ich miłość do przetrzyma. Kossakowski chyba nie jest zachwycony nagłą sławą. Na swoim portalu społecznościowym napomykał nawet, że związek dwojga ludzi powinien pozostać ich prywatną sprawą.
No ale takie rzeczy to raczej nie w TVN-ie...
Dyrektor programu stacji, Edward Miszczak już wymyślił, jak zarobić na miłości dwojga podróżników i podbić oglądalność. Zaproponował im wspólny program, obiecując, że będą na niego mieli prawie nieograniczony wpływ.
Zarówno Przemek jak i Martyna lubią ekstremalne doświadczenia, więc na pewno będzie ciekawie, nie wiadomo tylko, do jakiego stopnia zechcą obnosić się z łączącym ich uczuciem. Producenci i Miszczak liczą ponoć na to, że uda się ich wypromować na "drugich Majdanów".
Małgorzata Rozenek-Majdan też tak myśli. W rozmowie z Faktem zachowuje się tak jakby byli z Radkiem pierwszą parą w historii telewizji, która wspólnie prowadziła program podróżniczy.
Po programie "Azja Express" okazało się, że ludzie chcą oglądać na ekranie zakochane pary, a nasz "Iron Majdan" utwierdził TVN w tym przekonaniu - zapewnia skromnie samozwańcza prekursorka. Cieszę się, że zapoczątkowaliśmy nowy trend. *
*Tony Halik, który w latach 80. wraz z ze swoją partnerką Elżbietą Dzikowską prowadził cykl podróżniczy Tam gdzie pieprz rośnie, pewnie się na te słowa w grobie przewraca...
Najważniejsze jednak, że niezrażona Małgonia dalej ciągnie temat w podobnym tonie.
Martyna i Przemek są od lat w show biznesie, mają mocno ugruntowana pozycję na rynku telewizyjnym i podróżniczym - analizuje lejdi Majdan. Ich wspólny program to będzie hit. Wiem, że przygotowania już trwają. Kibicuję im i cieszę się, że nas naśladują. Zobaczycie, że teraz takich programów z zakochanymi gwiazdami będzie więcej. To miłe, że ich ośmieliliśmy.