Choć kampania wyborcza przed wyborami samorządowymi formalnie jeszcze się nie rozpoczęła, to wyścig o fotel prezydenta stolicy trwa w najlepsze. Główni kandydaci: Rafał Trzaskowski i Patryk Jaki odwiedzają dzielnice i prześcigają się w obietnicach. Ten ostatni obiecał ostatnio dwie (!) nowe linie metra. Wcześniej częstował warszawiaków kiełbasą wyborczą. Dosłownie.
Trzaskowski pozuje raczej na "intelektualistę". Niedawno, z okazji 10. rocznicy śmierci prof. Geremka, chwalił się znajomością z nim, kładąc nacisk na fakt, że ten uczył go "cywilizacji europejskiej w Kolegium Europejskim w Natolinie", a zajęcia odbywały się w języku francuskim. Wspomnienia wzbudził raczej politowanie niż podziw.
Megalomański wpis to nie jedyny problem polityka Platformy Obywatelskiej.
Internauci przypomnieli spot wyborczy Trzaskowskiego z kampanii do Parlamentu Europejskiego z 2009 roku.
Naprawdę trudno zrozumieć, jaka idea przyświecała twórcom reklamówki wyborczej... Widzimy na nim egzekucję Michała Żebrowskiego, który ginie… za Rafała Trzaskowskiego. Na końcu widnieje plansza, a na niej pytanie graniczne: "A to co zrobisz dla Rafała?".
Klip przywodzi na myśl różne skojarzenia. Prawicowi dziennikarze od razu powiązali go z egzekucjami Polaków w czasie II wojny światowej. Sam Żebrowski wytłumaczył, że było to nawiązanie do... Kordiana.
Okazało się, ze Żebrowski i Trzaskowski przyjaźnią się od lat.
10 lat temu wziąłem udział w kampanii mało znanego wtedy polityka Rafała Trzaskowskiego. Znam Rafała od 40 lat i wiem, że jest uczciwym i mądrym człowiekiem. Nie ma dziś wielu takich w polityce. Biorąc udział w tym spocie nie przypuszczałem, że 10 lat później ktoś ośmieli się próbować nadać mu inny sens - zaczął.
Rzeczywiście dałbym się zabić za Rafała, problem w tym, że spot ten nawiązywał do mojej roli... Kordiana i nie ma nic wspólnego z kontekstem jaki niektórzy próbują mu dziś nadać. Posługiwanie się kampanią sprzed 10 lat i łączenie jej z obchodami Powstania Warszawskiego jest wredne, przebiegłe i kłamliwe. Dla ułatwienia informuję, że "Kordian" to polski dramat Juliusza Słowackiego. Polecam lekturę w całości, a dla researcherów telewizji publicznej wrzucam link do krótkiej informacji na Wikipedii - wytłumaczył.
Do czegokolwiek nawiązuje spot, raczej wątpliwie, żeby namówił kogokolwiek do oddania głosu na Trzaskowskiego. A Wam z czym się kojarzy?