Kinga Rusin coraz bardziej radykalizuje się w kwestii ekologii. Podczas bieżącej kadencji Sejmu wielokrotnie interweniowała w komisjach w sprawie wycinki Puszczy Białowieskiej czy nowelizacji prawa łowieckiego. W rozmowie z magazynem Twój Styl zapewnia, że swoim życiem chce dawać przykład innym i podwyższać ekologiczną świadomość Polaków.
Na razie skupiła się na podwyższaniu świadomości Małgorzaty Rozenek-Majdan, besztając ją za udział w kampanii firmy posądzanej przez PETA o testowanie kosmetyków na zwierzętach. Przy okazji wypomniała Małgosi uwodzenie cudzych mężów i częste, jej zdaniem, wizyty w gabinetach medycyny estetycznej.
W obronie Małgorzaty stanęli tata, Stanisław Kostrzewski, który nazwał Rusin "toksyczną osobą", mąż, Radosław Majdan, który wytknął Kini hipokryzję, ilustrując swój zarzut jej zdjęciem z dawnych czasów, w futrze, oraz internauci, wypominający prezenterce noszenie skórzanych butów i torebek.
W najnowszym wywiadzie Rusin, nie znając jeszcze wszystkich tych zarzutów, intuicyjnie i przewidująco je odpiera.
Nie może mnie pani pamiętać w futrze w pracy - zapewnia dziennikarkę Jagnę Kaczanowską. Miałam je sobie może ze trzy razy na oficjalnych okazjach. A kiedy dowiedziałam się, jak powstają futrzane płaszcze, nigdy więcej go nie włożyłam. Jesteśmy myślący i mamy uczucia, zawsze więc, kiedy poznajemy fakty, możemy zmienić postępowanie na takie, które jest zgodne z naszymi poglądami i sumieniem. Tak było w moim przypadku. Nawróciłam się, dzięki różnym ludziom, a przede wszystkim dzięki Michałowi Pirógowi.
Na szczęście, jak przekonuje Rusin, skórzana galanteria to zupełnie co innego i można ją nosić bez wyrzutów sumienia.
Często czyni mi się zarzut, że taka ekologiczna, to powinna biegać w botkach ze skaju - żali się Kinia. A mnie nie chodzi o to, żebyśmy wszyscy porzucili skórę dla skaju i żywili się wyłącznie owocami. Większość ludzi je mięso i tego nie zmienimy, choć akurat ja bym chciała. A skóry to "odpad" z produkcji podstawowej, czyli mięsa, które jemy. Skoro zabijamy zwierzęta, wykorzystajmy je w całości. Z szacunku. Poza tym skaj to plastik, a plastik jest jednym z najgorszych wynalazków ludzkości, w sensie, że jest tani, a rozkłada się 500 lat.
Rusin, oprócz swoich poglądów ekologicznych, znana jest także z zamiłowania do podróży. Ostatnio nawet jej szefowie z TVN-u zaczęli tracić cierpliwość, gdy obliczyli, że połowę roku prezenterka spędza w podróży. A turystyka uważana jest obecnie za jedno z największych zagrożeń dla środowiska naturalnego. Nie dość, że dziewicze do niedawna tereny zamieniają się wysypiska śmieci, to jeszcze ruch samochodowy i lotniczy generuje ogromną ilość spalin.
Na szczęście Kinga na to też ma usprawiedliwienie.
Jestem na etapie poszukiwania hybrydy albo samochodu elektrycznego. Samolotu na razie nie da się niczym zastąpić - przyznaje w wywiadzie. Ale może fakt, że zrezygnowałam z mięsa, to rekompensuje... Hodowla zwierząt rzeźnych odpowiada za dużą część emisji gazów cieplarnianych. Gdybyśmy ograniczyliby spożycie mięsa choćby o połowę, żylibyśmy w czystszym świecie. Wiem, że pracując na pełnych obrotach, podróżując, nie da się nie zanieczyszczać świata. *Wyrównuję ten rachunek: wpłacam pieniądze na konto organizacji zajmujących się ochroną środowiska. *