Trwa ładowanie...
Przejdź na

Wojciechowska o swoim dawnym stylu: "BYŁO WSZYSTKO: czerwone usta, głęboki dekolt, mini, buty na obcasie"

118
Podziel się:

Dziennikarka wspomina czasy, kiedy ubierała się bardzo wyzywająco i miała chłopaka, którego nie akceptowała jej mama.

Wojciechowska o swoim dawnym stylu: "BYŁO WSZYSTKO: czerwone usta, głęboki dekolt, mini, buty na obcasie"

Związek Martyny Wojciechowskiej i Przemysława Kossakowskiego to jedna z największych niespodzianek tego roku. Gdy już wszyscy przyzwyczaili się, że podróżniczka jest singielką samotnie wychowującą córkę, niespodziewanie paparazzi przyłapali ją na randce z gwiazdorem TTV. Patrząc na zdjęcia nie było wątpliwości, że łączy ich coś więcej, bo szeptali sobie do ucha i dyskretnie okazywali czułości.

Na początku oboje byli oszczędni w komentowaniu ich relacji, jednak na niedawnym balu Fundacji TVN pojawili się oficjalnie jako para, a nawet udzielili wywiadu, w którym potwierdzili, że są razem.

Choć oboje starają się nie epatować swoim związkiem, wydaje się, że są coraz śmielsi w mówieniu o łączącym ich uczuciu. Do tej pory nie zdradzili jednak, jak się poznali i kto wykonał pierwszy krok. Nie ma jednak wątpliwości, że zaimponowali sobie pasją do pokonywania własnych granic i intelektem. W udzielonym niedawno wywiadzie dla Vivy Martyna wspomina jednak czasy, gdy uwagę mężczyzn przyciągała głównie wyglądem. Choć przyznaje, że dziś raczej unika chodzenia w sukienkach, kiedyś lubiła ubierać się bardzo kobieco, a nawet wyzywająco. Chętnie zakładała minispódniczki i bluzki z głębokim dekoltem.

U mnie ten moment był o tyle burzliwy, że po wielu latach bycia takim "chłopakiem osiedlowym" - jeździłam motocyklem, uprawiałam sporty, chodziłam zawsze w spodniach, miałam krótkie włosy - potem kiedy byłam dorastającą dziewczyną i rozkwitającą kobietą, to zachłysnęłam się tak dalece tym, że było wszystko: czerwone usta, głęboki dekolt, krótka mini, buty na obcasie - wylicza dziennikarka.

Odważny i seksowny styl ubierania z pewnością działał jako niezawodny wabik na mężczyzn, nie zawsze tych odpowiednich. Martyna wspomina, że miała w tamtych czasach chłopaka, który nie podobał się jej mamie.

Miałam okres kiedy zaszalałam z wyglądem, z podkreślaniem kobiecości w sposób absolutnie absurdalny. Pamiętam, że miałam wtedy chłopaka, wielka miłość... Mama dyskretnie dała mi do zrozumienia, że nie dostrzega w nim zalet - mówi Wojciechowska.

Można się domyślać, że obecny styl ubierania dziennikarki, jak i jej nowy partner podobają się mamie znacznie bardziej. Myślicie, że Martyna przedstawiła już Przemka pani Joannie?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(118)
Gość
6 lat temu
Każda z nas miała okres minispódniczek i nieodpowiednich facetów :)
Paula
6 lat temu
Każda z nas to przechodziła :)
Gość
6 lat temu
Bardzo fajnie super pozytywna babeczka
Gość
6 lat temu
Jak sobie przypomnę swoje ciuchy sprzed lat to mnie śmiech ogarnia. XD dobrze że nie było tylu telefonów z aparatami i tych portali spolecznosciowych.
Gość
6 lat temu
Lubię bardzo panią Martyna i mam do niej wielki szacunek
Najnowsze komentarze (118)
gość
6 lat temu
chociaz sie wyrobila
gość
6 lat temu
byla wiesniakiem pochodze z malej miejscowosci jestem jej rownolatka ale tak wiejsko i tandetnie sie nie ubieralam
gość
6 lat temu
ona jest boska
gość
6 lat temu
fajnie, widać że zakochani :)
Gość
6 lat temu
Każdy lubi sporty ekstremalne w mini jest szybciej a w dekolcie hiszpan rewelacja i tyle
gość
6 lat temu
Takie czasy były i jeszcze trwała ondulacja
gość
6 lat temu
niezle silikony
Gość
6 lat temu
Ale ona to starał l***a jest
gość
6 lat temu
Zapomniała dodać, że w tych miniówkach jeździła na motorze, lubiła się też w nich pochylać w sklepach motoryzacyjnych...
Schab
6 lat temu
r****ałbym
Maja
6 lat temu
Przeciez to lesbijka. A ten jej ostatni facet mniejszy od niej. Przykrywka?
Gość
6 lat temu
Bardzo ją lubię super babka
gość
6 lat temu
Nie bardzo ją lubię, niby fajna ale durna.
Gość
6 lat temu
Wolę Martyne niż cała p*****e rozynkowa
...
Następna strona