Azealia Banks, wokalistka i autorka tekstów, co jakiś czas trafia na pierwsze strony gazet z powodu wybryków i skandali ze swoim udziałem. Wsławiła się między innymi wywiadem dla Playboya, w którym wyznała, że nienawidzi Ameryki i jej "grubych obywateli", których nazwała "mięsem" oraz rasistami. Azealia ma również problem z kontrolowaniem agresji. W 2015 roku została aresztowana w klubie po tym jak... opluła i ugryzła w pierś (!) pracownicę ochrony. Z kolei Sarze Palin, byłej miss i gubernator Alaski, życzyła... zbiorowego gwałtu.
Przypomnijmy: Azealia Banks życzy Sarze Palin... ZBIOROWEGO GWAŁTU! "Weźmy największe, najgrubsze, czarne..."
Banks regularnie wdaje się też w awantury ze sławnymi osobami. Kłóciła się już m.in. z Nicki Minaj i Cardi B, a także z Elonem Muskiem i Russelem Crowe. Aktualnie głośno jest o jej konflikcie z Laną Del Rey.
Wszystko zaczęło się od niedawnego wpisu Lany na temat Kanye Westa, który obnosi się ze swoim uwielbieniem dla Donalda Trumpa. Del Rey skomentowała to pisząc: "Wybór Trumpa na prezydenta był stratą dla kraju, ale twoje wsparcie dla niego jest stratą dla kultury". Banks, znana z poparcia dla Trumpa, nie mogła darować jej tego przytyku.
Nie posługuj się Kanye do swoich nieudolnych prób udawania, że masz jakąś świadomość polityczną. (...) Kanye nie jest twoim wrogiem, ani w ogóle wrogiem - napisała, dodając, że Rey jest "samolubną białaską".
Na odpowiedź Lany nie trzeba było długo czekać. Wokalistka odpisała, że jeżeli Banks ma ochotę jej coś powiedzieć, "niech powie jej to w twarz".
Ale na twoim miejscu bym tego nie robiła - dodała.
Następnie posypały się wulgaryzmy oraz stwierdzenie, że "Banks mogła być najlepszą żyjącą raperką, ale jej nie wyszło". W odpowiedzi Azealia zamieściła serię tweetów wyśmiewających wygląd Lany.
Najpierw musimy zadzwonić do chirurga, który zrobił jej ten spiczasty nos Michaela Jacksona... - kpiła.
Na to Del Rey zaoferowała raperce "numer chirurga" oraz... "dobrego psychiatry z LA". W odpowiedzi Banks zaczęła straszyć, że rozważa... pozwanie Lany.
Myślicie, że Azealia, która obraziła już połowę amerykańskiego show biznesu miałaby jakiekolwiek szanse w sądzie?