Trwa ładowanie...
Przejdź na

Książkiewicz smutno o związkach: "Mogę powiedzieć, JAK STRACIĆ FACETA W 10 DNI"

251
Podziel się:

Na premierze "Planety singli 2" ujawniła, że nie ma pojęcia o szczęśliwych związkach. "Jestem ostatnią osobą, która powinna wypowiadać się na ten temat..." - wyznała.

Książkiewicz smutno o związkach: "Mogę powiedzieć, JAK STRACIĆ FACETA W 10 DNI"

Weronika Książkiewicz jakoś nie miała dotąd szczęścia w miłości. Jeszcze przed trzydziestką fatalnie zainwestowała w swoje uczucia w związek w "nauczycielem seksu" Krzysztofem Latkiem. Po prostu nie mogła gorzej trafić.

Kiedy tylko zaszła w ciążę, Latek stracił zainteresowanie, do tego stopnia, że nie był nawet uprzejmy zawieść jej na porodówkę. Do szpitala też pofatygował się dopiero po kilku dniach, żeby zobaczyć nowo narodzonego syna. Za to kiedy przyszło do ustalenia opieki nad małym Borysem, opowiadał w tabloidach jakim jest kochającym tatą, a w medialną walkę z byłą partnerką zaangażował również organizacje broniące praw ojców. Książkiewicz skomentowała wtedy złośliwie, że tworzy medialny szum wokół siebie w nadziei na wymarzone zaproszenie do Tańca z gwiazdami.

Marek Bukowski także jest mężczyzną po przejściach. W maju tego roku zakończył toksyczne małżeństwo z Ewą Bukowską, która podobno była bardzo zazdrosna o jego karierę. Jej samej, po Krollu 27 lat temu, jakoś przestało się układać. Nie pomogła nawet desperacka próba ratowania związku i kariery na łamach Vivy, gdzie Bukowscy byli promowani jako "polska Angelina Jolie i młodszy Clooney”. Nikt nie uwierzył w nadany im mocno na wyrost tytuł "najgorętszego małżeństwa show biznesu" i Ewa nadal nie dostawała ról. Po rozwodzie ogłosiła, że była to oczywista wina Marka, który "zbudował jej klatkę".

Książkiewicz i Bukowski są więc mocno poobijani przez życie, więc tym bardziej wydawało się, że bolesne doświadczenia ich zbliżą. Niestety, tak się chyba nie stało...

Weronika wypowiedziała ostatnio wiele gorzkich słów na temat miłości. Na Instagramie wyznała, że jeden z jej ukochanych zdradzał ją, a "zdrada jest jak chwast". Zobacz: Weronika Książkiewicz gorzko o zakończonym związku: "Zdrada jest jak chwast, który trzeba wyrwać, wyrzucić i zapomnieć"

Co gorsza, na premierze Planety singli 2, na której pojawiła się sama, wyznała, że nie ma pojęcia, jak zbudować szczęśliwy związek, za to potrafi błyskawicznie go zrujnować.

Trzeba zapytać specjalisty, kogoś, kto jest w związku wieloletnim albo małżeństwie. Jestem ostatnią osobą, która powinna wypowiadać się na ten temat - wyznała dziennikarzowi Nowej TV. Na przykład jakbyś chciał wiedzieć, co zrobić, żeby stracić faceta w 10 dni to ja ci mogę powiedzieć. Na to, jak go znaleźć, to nie do mnie.

Miała na myśli Bukowskiego..?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(251)
Gość
5 lata temu
piekne kobiety najcześciej nie maja szczęścia w milosci wbrew pozorom to te brzydsze zazwyczaj sa szczęśliwsze
Gość
5 lata temu
Brawo za szczerosc...nie nam oceniac..jesli tak rzuccie pierwsi kamieniem..zycie takie jest
Gość
5 lata temu
Bo do ładnych i mądrych kobiet lgną głównie nieodpowiedzialni i zakompleksieni faceci :(
Hbvf
5 lata temu
Jak to jest? Jak takie atrakcyjne kobiety mają problem z mężczyznami?
Gość
5 lata temu
Bo faceci to samolubne dupki
Najnowsze komentarze (251)
Gość
5 lata temu
Piekna i inteligentna. Znajdzie jeszze milosc
Gość
5 lata temu
To taka d***** jest
Gość
5 lata temu
Żałosne
gość
5 lata temu
Nie każdy jest stworzony do związków. Nie każdy jest połówką. Są ludzie, którzy są całością. Ludzie, którzy są ze sobą szczęśliwi nie potrzebują nikogo. Tylko społeczeństwo ciśnie ciągnie na zycie w parze. Ta kobieta wygląda na idealnie szczęśliwą sama. I pewnie jest szczęśliwa tylko wchodzi w związki pod publiczkę. Dlatego się rozpadają. Bo tak naprawdę żadnego związku nie potrzebuje.
Gość
5 lata temu
Mój narzeczony odszedł do babki, którą zapłodnił. Bum!
gość
5 lata temu
Piękne za zwyczaj nie mają szczęścia bo za dużo o sobie i swoim zadartym nosku myślą.
turbo
5 lata temu
Czy ktoś wie, czy próbny 30-dniowy okres na Netflixie dalej obowiązuje? Bo jeśli tak to chętnie go wykorzystam by obejrzeć tą hucznie zapowiadaną polską produkcję 1983. Po weekendzie dam znać czy warto.
Koko
5 lata temu
Jedyne czego brakowało mi na Netflixie to pierwszej polskiej oryginalnej produkcji. Czy 1983 spełni moje oczekiwania, ocenię 30 listopada. Coś czuję, że zarwę piątkową nockę!
Gość
5 lata temu
Piękna . Zawsze mi się podobała. Specjalnie chodziłem do teatru żeby ją oglądać.
Gość
5 lata temu
Bukowski hue hue. Popytajcie co robi w planie B wśród małolatów.
moda
5 lata temu
Od paru dni czytam sobie recenzje na różnych portalach… na wszystkich znajdują się odniesienia tylko do dwóch pierwszych odcinków w reżyserii p. Agnieszki Holland. A co z resztą? Nie można oceniać całego serialu, który był reżyserowany przez aż 4 twórców na podstawie jednej osoby. Proszę tak więcej nie robić. Należy obejrzeć całość i dopiero wtedy wydać osąd, wtedy powstanie rzetelna recenzja, A więc poczekajmy do 30 listopada i przekonajmy się sami.
Krakus
5 lata temu
Nikt nie ukrywa tego, że pierwsze dwa odcinki wyreżyserowała Agnieszka Holland. Z całym szacunkiem do całego dorobku Pani Holland, ale seriale z takim potencjałem na wartką akcję powinny reżyserować osoby, które w takim właśnie gatunku się odnajdują. Z takiego doboru reżyserów - Holland, Adamik, Chajdas, Smoczyńska - z odmiennymi stylami, wyszedł świetny serial. Niestety pierwsze dwa odcinki trzeba przecierpieć. Później jest już tylko lepiej.
Gość
5 lata temu
Racja Dokładnie tak jest
Gość
5 lata temu
Co to za opłacane reklamy o serialu 1983??? Tylko zniechęcacie ludzi takim nagabywaniem!!
...
Następna strona