Gdy w kwietniu podaliśmy informację, że Honorata Skarbek spotyka się z niejakim Smolastym, gwiazdą rapu dla uczennic szkół podstawowych, nie mogliście w to uwierzyć. Honka długo nie potwierdzała tego związku i sporo osób myślało, że relacja z Norbertem będzie tylko kilkutygodniowym romansem. Mimo doniesień o pojawiającej się zazdrości zdaje się, że para wciąż czerpie jakiegoś rodzaju satysfakcję ze spędzania ze sobą czasu.
Skarbek przebywa obecnie w Kalifornii, a "Smoła", jak pieszczotliwie mówią o nim fanki, koncertuje. W sobotę 10.11 Norbert miał występ w klubie Bogacz w Kolbuszowie, który - jak wynika z naszych informacji - miał dość żenujące zakończenie.
Na profilu Smolastego na Instagramie możemy zobaczyć wideo, w którym krzyczy do swoich bardzo młodych fanek urocze pozdrowienia: "Kua, kocham was!"**. To jednak tylko wycinek tego, co miało tam miejsce.
Choć z jego profilu wynika, że fani nosili go na rękach podczas występu, to było tak tylko przez chwilę na początku. Bylo bardzo dużo osób, niektórzy przyjechali tylko i wyłącznie żeby go zobaczyć. Smoła wyszedł na scenę z drinkiem w ręku. Zataczał się, nie mógł się wysłowić, ledwo co trzymał mikrofon w ręce. Spodnie mu spadały z pupy, więc po chwili zaczął się rozbierać do samych bokserek - dowiadujemy się od świadka tego występu. Na dowód dostaliśmy zdjęcie, które możecie zobaczyć poniżej.
Najgorsze miało jednak dopiero nadejść. Największą dramę zrobił, kiedy zaczął rzucać się co chwile na garstkę osób (bo większa część publiczności poszła do domu) z myślą, że go będą łapać. Niestety trudno jest utrzymać bezwładne ciało i za którymś razem po prostu spadł na ziemię i nie mogł wstać - relacjonuje nam świadek wydarzeń.
Na YouTubie krąży wideo z tego "występu" i ciężko mieć tu jakiekolwiek wątpliwości.
Nie wiemy komu bardziej współczujemy - fankom idola czy Honce partnera...