Choć polska branża modowa od kilku lat nie ma się najlepiej, rok 2018 może zapisać się na kartach historii, jako najgorszy w ostatniej dekadzie. Pokazy najpopularniejszych projektantów przygotowywane przez "ludzi z łapanki", którzy za swoją pracę nie otrzymują wynagrodzenia, wizyty komorników w luksusowych butikach, błędy ortograficzne na koszulkach celebrytów i wpadki z plagiatami na czerwonym dywanie przestały już kogokolwiek dziwić, aczkolwiek wciąż bawią.
W sobotę miała miejsce kolejna awantura wśród polskich projektantów. Tym razem zaangażowani w skandal była młoda projektantka Klaudia Markiewicz, która zarzuciła plagiat duetowi projektantów MMC. Chodziło o sukienkę, w której wystąpiła Edyta Herbuś.
Kilka godzin po zamieszczeniu oskarżającego wpisu, w którym Klaudia żali się, że duet MMC kopiuje od młodych, zdolnych projektantów ich pomysły, post zniknął z Facebooka, a w jego miejscu pojawiły się... przeprosiny dla duetu projektantów:
Sprostowanie
Chciałabym wyjaśnić sprawę opisaną przeze mnie w poprzednim poście (który został już usunięty).
Dziś otrzymałam wiele telefonów i maili odnośnie sukienki projektu MMC, którą wczoraj miała na sobie Edyta Herbuś podczas finału programu tanecznego. Projekt został uszyty z charakterystycznego cekinowego materiału, który stanowił dużą część mojej ostatniej kolekcji.
Niestety nie przeprowadziłam dostatecznego researchu przed opublikowaniem mojego posta, za co przepraszam studio MMC. Faktycznie ta sama tkanina została przez nich użyta w projekcie z grudnia 2017 dla Joanny Horodyńskiej, która miała go na sobie na pokazie Roberta Kupisza. A więc wcześniej niż użyłam go ja. Nie dotarłam do tej informacji odpowiednio wcześnie i zareagowałam zbyt emocjonalnie. W czasach kiedy takie sytuacje bardzo często mają miejsce, poczułam, że powinnam zabrać głos w sprawie. W moim przypadku popełniłam błąd, ponieważ MMC wykorzystywało materiał do swoich projektów wcześniej. Przepraszam duet projektantów Rafała Michalaka i Ilonę Majer za niepotrzebne zamieszanie. Mój błąd, przyznaję.
Klaudia Markiewicz - czytamy na profilu projektantki.
Cóż, to chyba pierwsza taka historia w polskiej branży modowej, kiedy okazuje się, że to osoba oskarżająca projektanta o plagiat, skopiowała jego pomysł...
Jak myślicie, ilu powodów do śmiechu dostarczą nam polscy projektanci do końca roku?