Kuba Wojewódzki zajmuje się ostatnio usilną promocją swojej biografii, którą pisał rzekomo od sześciu lat. Co prawda nie sięgnęliśmy dna aż tak bardzo i jej nie przeczytaliśmy, bo wystarczą nam same wywiady, w których Kuba reklamuje swoje dzieło. Tematów, które interesują nas najbardziej, i tak nie poruszył.
Wojewódzki broni półgołych modelek w swoim programie: "Kobiecość można świętować na wiele sposobów!"
W książce Wojewódzki opisał między innymi relację z Michałem Figurskim, byłym już przyjacielem, z którym przez lata tworzyli jeden z najgłośniejszych duetów dziennikarskich w kraju. Już od dawna ze sobą nie współpracują, a nawet wydaje nam się, że nie mogą na siebie patrzeć: Figurski UPOKARZA Wojewódzkiego: "W mojej książce nie znajdziesz się NAWET POD "CH""
Kuba opisał w autobiografii rzekome zdrady Figurskiego, których ten miał dopuszczać się między innymi podczas ich wspólnego lotu do Chicago:
Michał jeszcze zanim skrzydlata maszyna sięgnęła granic, już bałamucił jakąś emigrantkę co zaowocowało wspólnymi wypadami do wychodka na papierosa. Później swój celownik wykierował w kierunku słynnej wówczas aktorki z serialu "Na dobre i na złe" zakończone ustrzeleniem. Nie było w tym specjalnej logiki, bo był już wówczas szczęśliwie żonaty, a szukanie w jego życiu logiki to jak szukanie kukułek w "Locie nad kukułczym gniazdem" - napisał Wojewódzki.
Kuba odniósł się do tegofragmentu w rozmowie z Szymonem Majewskim w Radiu ZET. Samozwańczy Król TVN-u skomplementował sam siebie, mówiąc, że jest dyżurnym dobrym człowiekiem show biznesu. Dookoła siebie ma bowiem same zakłamane postaci, które udają na okładkach, jak bardzo są idealne.
Trzeba mieć odwagę, żeby w tak hermetycznym środowisku powiedzieć parę gorzkich prawd i postawić parę moralnych drogowskazów - popisał się na antenie. Nie będę wymieniał nazwisk moich kolegów, tak zwanych estradowych moralistów, którzy na okładce Gali są idealnymi mężami i ojcami, a w ich życiu codziennym jest absolutnie moralna próchnica.
Wojewódzki postanowił także pozdrowić Pudelka i nazwał nas "faszyzująco-kiełbasianym portalem".
Pudelek to jest portal faszyzująco-kiełbasiany, który insynuuje... a ja daję świadectwo prawdzie, piszę o Michale, który będąc spełnionym dziennikarzem, ojcem i mężem, wypieprzył swoje życie do góry nogami, bo tak chciał – skomplementował i nas, i Michała. Żył ze mną nie przez pryzmat tego, kim ja jestem, tylko jak jestem odbierany w mediach. Ewidentnie miał potrzebę wyścigu, tylko na tych polach, na których ja się nie ścigałem. Chciał się zabawić w rock’n’rolla, to się zabawił.
Kuba, również Cię pozdrawiamy i mamy nadzieję, że kiedy Ty poczujesz ochotę na zabawę, nikt nie będzie chciał kupić biletów na Twój koncert.
?t=1859