Ewa Chodakowska pojawiła się w show biznesie kilka lat temu jako pierwsza trenerka, która na wzór zachodnich gwiazd fitnessu miała też ambicje na bycie celebrytką. Karierę udało jej się zrobić dość szybko dzięki temu, że właściwie nie miała konkurencji w swojej branży. To ona przetarła szlaki kolejnym "fit influencerkom".
Dziś Ewa jest właścicielką prawdziwego imperium - prowadzi treningi, wydaje książki, produkuje dietetyczne jedzenie. Sporo czasu poświęca też na siedzenie na Facebooku i Instagramie, gdzie regularnie zamieszcza nowe selfie i przydługie posty. Większość z nich ma "motywacyjny" i emocjonalny charakter.
Ewa uparcie kreuje się na "dziewczynę z sąsiedztwa", a w swoich wypowiedziach próbuje udowodnić, że choć dorobiła się milionów, nie różni się niczym od swoich fanek. W ostatnim wpisie przekonuje, że jej życie wcale nie jest usłane różami, a jej bliscy zmagają się z wieloma chorobami (zachowujemy oryginalną pisownię).
Moje życie nie jest idealne.. nie znam osoby, która wiedzie idealne, bezproblemowe życie.. Mój Tato choruje od ponad 20 lat - przy czym mówi „nawet gdybym miał odejść dziś w nocy, o poranku na pytanie JAK SIĘ CZUJESZ? usłyszysz ode mnie „DOBRZE, ZAWSZE DOBRZE” .. Moja Mama jest po śmierci klinicznej.. Moja najukochańsza Siostrzenica - poza którą świata nie widzę - jest po dwóch operacjach guza mózgu.. - wylicza Chodakowska.
Trenerka podkreśla, że nie próbuje "wzbudzać litości". Dodaje też, że pomaga rodzinie finansowo.
Nie epatuje tragediami rodzinnymi w mediach społecznościowych.. nie skarżę się.. nie próbuje wzbudzać w Tobie litości.. Odkąd mam możliwości, wspieram swoją Rodzinę, nie tylko dobrym słowem.. - podkreśla.
Następnie celebrytka zaczyna tłumaczyć się z okoliczności powstawania zdjęcia, które zamieściła w Wigilię. Przekonuje, że fotografia była robiona spontanicznie i w pośpiechu, dlatego nie jest dopracowana (w kominku nie pali się ogień).
W Wigilie pod zdjęciem - na którym nie było widać płomienia w kominku, zdjęcie nr 2 - napisałam, ze wciąż jestem w rękawiczkach i czapce, bo tyle co weszłam do Siostry i grzeje się przy kominku.. W komentarzu przeczytałam: "Usiadłam przy kominku się zagrzać..." przy nierozpalonym kominku, litości... Chodakowska - jesteś gorsza niż Hitler..... Mogłabyś wreszcie przestać siać swoją zakłamaną propagandę i prać naiwnym kobitom mózgi... A najbardziej chodzi przecież w tym wszystkim o kasę - żali się celebrytka.
Trenerka twierdzi, że tego typu komentarze piszą ludzie, których "umysły się zatrute nienawiścią do świata".
Nie muszę kolorować chwil, które wrzucam.. te są zawsze prawdziwie kolorowe - chwali się.
Przekonała Was?