Maja Bohosiewicz w ciągu ostatnich kilku dni zaserwowała swoim obserwatorom prawdziwy emocjonalny roller coaster. Najpierw na instagramowym profilu młodszej siostry Soni pojawiła sie obszerna relacja z wieczoru panieńskiego, następnie wpis o wolności, "byciu matką do kitu", która "zamiast śniadania daje dzieciom banana" i pozwala im siedzieć do południa przed telewizorem, a na koniec Maja uraczyła nas relacją, która dotyczyła jej kłopotów gastrycznych, świdrowania w brzuchu i niestrawności.
ZOBACZ: Maja Bohosiewicz żali się na problemy gastryczne: "Czuję lekkie świdrowanie w brzuchu, niesmak..."
Do tych niesamowicie osobliwych wpisów, Maja Bohosiewicz dołożyła kolejny post, w którym chwali się, że wyjdzie za mąż:
Kochani, wiem, że jutro nie będzie już tajemnicy. Dzisiaj nasza rodzina stanie się oficjalnie Bohosiewicz Kwaśniewska. Dzisiaj powiem “tak” najfajniejszemu facetowi jakiego w życiu poznałam, mojej drugiej połówce, komuś, komu codziennie mówie "kocham cię" z oddaniem i szczerością. Nie wierze w związki idealne ale wierzę, że ludzie popełniają błędy i uczą się na nich, żeby stawać się lepszą wersją siebie. Życzę nam, abyśmy zawsze żyli w zgodzie i w zdrowiu - napisała, po raz kolejny składając sama sobie życzenia.
To jednak nie wszystko. Maja z okazji zamążpójścia postanowiła zachęcić swoich fanów do składania życzeń na nowej drodze życia za pośrednictwem zorganizowanej zbiórki na Facebooku, z której cały dochód zostanie przeznaczony na fundację ratującą życie dzieci:
Jeżeli chcecie złożyć nam życzenia, to prosimy wpłaćcie choć malutki datek na naszą zbiórkę, którą założyliśmy na facebook.
Piękny gest?