Choć Anna Mucha wiele lat temu zapowiadała się na świetną aktorką, ostatecznie jej kariera skończyła się na graniu w kiepskich komediach romantycznych, pozowaniu na ściankach i pokazywaniu piersi na Instagramie. Choć fani aktorki niejednokrotnie w ostatnim czasie zwracali jej uwagę, że zaczyna przesadzać z ilością nagości na swoim profilu, Mucha zawsze znajduje celną ripostę na ich komentarze.
Aktorka ostatnio wzięła udział w kolejnej sesji zdjęciowej, tym razem dla dwutygodnika Viva!. Niestety, jej sesja okładkowa okazała się być "inspiracją", żeby nie napisać "wierną kopią" zdjęć Jennifer Lopez dla magazynu Billboard.
Sesji okładkowej towarzyszył oczywiście szczery wywiad, w którym Mucha wyznała, że gdyby nie aktorstwo, zostałaby prawnikiem:
Od zawsze była w rodzinie idea, że będę prawnikiem. Ja też tak myślałam. Pamiętam, jak podczas którejś Wigilii babcia wzięła mnie na bok i powiedziała: "Aneczko, jesteśmy z ciebie tacy dumni, że pójdziesz w ślady taty i będziesz prawnikiem". A ja już wtedy wiedziałam, że nim nie będę, że nie ma takiej opcji. Nieomal udusiłam się opłatkiem - opowiada.
Myślicie, że dobrze wybrała?