Medialna nagonka na Meghan Markle trwa w najlepsze. W sieci co chwilę pojawiają się nowe artykuły, w których kolejni członkowie rodziny księżnej Sussex czy pracownicy Pałacu Kensigton zdradzają pikantne szczegóły jej życia, które w założeniu "nie przystoją" osobie o takim statusie społecznym.
Na jaw wyszła między innymi prywatna korespodencja Meghan z ojcem, w której aktorka prosi go, aby opamiętał się i przestał "wywoływać niepotrzebny ból".
Wcześniej tabloidy rozpisywały się na temat rzekomej niechęci królowej Elżbiety do wybranki księcia Harry'ego. Królowa w wiadomości, która wyciekła do mediów miała nazwać księżną "rakiem, który trzeba wyciąć".
ZOBACZ: Konflikt królowej z Meghan się zaostrza? "Jest jak rak, który trzeba wyciąć jak najszybciej"
Choć rodziny się nie wybiera, na szczęście przyjaciół można. Jak się okazuje, Meghan wybrała dobrze. W obronie ciężarnej Markle stanął kilka dni temu George Clooney, który wygłosił krótką mowę podczas jednego z wystąpień w Los Angeles. Magazyn Hello! cytuje aktora, którego oburzyło pytanie, czy zostanie ojcem chrzestnym dziecka pary książęcej Sussex:
Bardzo chcę powiedzieć, że media ścigają Meghan wszędzie. Ona jest oczerniana, a przecież jest kobietą w siódmym miesiącu ciąży. Traktują ją tak samo, jak kiedyś Dianę, więc historia znowu się powtarza. Nawet nie wiecie, jak frustrujące jest to obserwować. Do mediów wyciekł list od córki do ojca, a wy go wszędzie publikujecie. Meghan jest niesprawiedliwie traktowana. To nieodpowiedzialne zachowanie. Jestem tym bardzo zdziwiony - mówił ze sceny.
Taki przyjaciel to skarb?
