Robert Górski z Kabaretu Moralnego Niepokoju zdobył ogromną popularność wcielając się w rolę Jarosława Kaczyńskiego w serialu satyrycznym Ucho prezesa. Oprócz niego można zobaczyć tam postaci wzorowane na najbliższych współpracownikach prezesa Prawa i Sprawiedliwości, takie jak Mariusz Błaszczak, Antoni Macierewicz czy pogardzany nawet przez sekretarkę Andrzej "Adrian" Duda.
Politycy, których wyśmiewa Górski, przeważnie próbują udowodnić, że mają do siebie dystans i twierdzą, że uważają satyrę za zabawną, a nawet gratulują komikowi talentu.
Choć Górski jest w Polsce gwiazdą, o jego życiu prywatnym wiadomo niewiele, bo on sam niechętnie opowiada o nim w mediach. Jego partnerka, Monika Sobień, jest nieco bardziej wylewna i jakiś czas temu pochwaliła się na Instagramie, że spodziewa się dziecka. Potem publikowała ciążowe zdjęcia.
Teraz dziennikarka ogłosiła, że niemowlę jest już na świecie. Zrobiła to nawiązując do słynnych słów Lecha Kaczyńskiego z 2005 roku, które wypowiedział do brata po tym, jak wygrał wybory prezydenckie.
Panie prezesie, melduję wykonanie zadania - napisała Sobień.
Partnerka satyryka zdradziła też, że urodziła dziewczynkę, której na imię dała Malina. To drugie dziecko słynnego kabareciarza, który ma już 13-letniego syna Antoniego z małżeństwa z Katarzyną Osipowicz. Narodziny małej Maliny skomentowała w Fakcie menadżerka Roberta.
Monika czuje się dobrze. Robert się cieszy z dziecka, ale jednocześnie niepokoi, że znowu powiedzą, że ociepla wizerunek Prezesa - zażartowała Wioletta Staszczyk.
Pudelek wita na świecie!