Nikt nie chce kupić rancza Michaela Jacksona! Jego cenę obniżono już o 70 milionów dolarów... (ZDJĘCIA)
Szukając nabywcy, agenci zmienili nazwę posiadłości i pozbyli się wszelkich pamiątek po Królu Popu. Zobaczcie, jak dziś wygląda opustoszałe Neverland.
Będąc u szczytu popularności, Michael Jackson w 1988 roku postanowił poszerzyć swoją mitologię Króla Popu o własny, ogromny park rozrywki, który miał również pełnić dla niego funkcję tradycyjnego domu. W tym celu kupił ranczo w hrabstwie Santa Barbara, które wyposażył w diabelski młyn, karuzelę i rollercoastery. Wartą kilkadziesiąt milionów dolarów posiadłość nazwał Neverland, nawiązując do wyspy z Piotrusia Pana, i zaczął zapraszać do niej dzieci.
Jackson w Neverland przemieszkał 15 lat, aż do 2003 roku, gdy posiadłość przeszukano w związku z kolejnymi oskarżeniami o pedofilię. Gwiazdor uznał wtedy, że władze zbeszcześciły jego ranczo i postanowił więcej do niego nie wracać. Zanim zmarł, posiadłość stała się dla niego poważnym obciążeniem finansowym, co w 2008 roku skłoniło rodzinę Jacksonów do częściowej sprzedaży zadłużonego Neverland jednej z amerykańskiej grup inwestycyjnych.
Właściciele rancza, wśród których nadal znajdują się członkowie rodziny Jacksona, od 2015 roku bezskutecznie próbują znaleźć na nie nabywcę. Choć nazwę posiadłości zmienili na Sycamore Valley Ranch i pozbyli się wszelkich atrakcji oraz pamiątek związanych z jego poprzednim właścicielem, ich wysiłki pozostają bezskuteczne. Cztery lata temu za Neverland życzyli sobie 100 milionów dolarów, ale od tamtego czasu zdążyli obniżyć cenę już o... prawie 70 milionów.
Zobaczcie, jak dziś wygląda ranczo Jacksona. Myślicie, że ktokolwiek chciałby tam mieszkać?
Po setkach atrakcji dawnego Neverland został tylko słynny zegar z kwiatów.
Cała działka, zaznaczona na zdjęciu czerwoną linią, mierzy ponad 1200 hektarów.
Nazwa posiadłości nawiązuje do wyspy z Piotrusia Pana.
Goście Jacksona mieli do dyspozycji diabelski młyn, karuzele i rollercoastery.
Zdaniem autorów dokumentu Leaving Neverland, to tutaj Jackson dopuszczał się molestowania dzieci.
Od tamtego czasu cenę obniżono ponadtrzykrotnie.
Jeszcze przed śmiercią Jacksona ranczo było zadłużone na ponad 25 milionów dolarów.
Niestety, kolejne skandale związane z molestowaniem dzieci skutecznie odstraszają potencjalnych nabywców.