Trwa ładowanie...
Przejdź na

Tadla nie pokaże nowego partnera na okładce. "Uwierzyła, że wspólna sesja może być zabójcza"

63
Podziel się:

"Beata żałuje, ze tak chętnie opowiadała o uczuciu do Jarka Kreta" - ujawnia znajomy dziennikarki. "Potem musiała się tego wstydzić".

Tadla nie pokaże nowego partnera na okładce. "Uwierzyła, że wspólna sesja może być zabójcza"

Pięcioletni związek Beaty Tadli i Jarosława Kreta od początku rozwijał się na łamach Vivy. Zaczął się od oświadczyn pogodynka na łamach tego magazynu w kwietniu 2013 roku. Zapowiedział wtedy Beacie na oczach całej Polski, że się z nią ożeni. Korzystając z okazji, w tym samym wywiadzie poinformował swoją poprzednia partnerkę, a zarazem mamę jego jedynego dziecka, że nigdy jej nie kochał.

Zobacz: Kret: "Ożenię się z Beatą!"
Oświadczyny wydawały się wtedy bezpiecznym sposobem wyrażenia uczuć. Prezenterka była wtedy formalnie żoną Radosława Kietlińskiego, a ich rozwód zapowiadał się na skomplikowany i czasochłonny.

W końcu jednak się dogadali, Beata odzyskała wolność i czekała na spełnienie złożonej jej obietnicy. Tymczasem Kret głowił się, jak się z tego wszystkiego wykręcić.

Wybrał chyba najgorszy sposób. Postanowił odwołać ślub w tym samym magazynie, w którym się oświadczył. Rok temupoinformował o tym Tadlę w walentynkowym wywiadzie. Swoje rozstanie potwierdzili oficjalnie, gdy tylko wydanie z ich wspólną okładką znikło z kiosków.

Beata podobno do tej pory żałuje tej publicznej kompromitacji. Oj już bez przesady, inni mają więcej powodów do wstydu….Przypomnijmy: Włodarczyk: "Czuję, że CHCĘ MIEĆ DZIECKO!"

W każdym razie postanowiła unikać romantycznych wywiadów, a nowego partnera trzymać z dala od mediów.

Przewartościowała swoje życie. Żałuje, że tak chętnie opowiadała o uczuciu do Jarka Kreta i potem musiała się wstydzić - ujawnia w Fakcie znajomy prezenterki. U boku Rafała jest naprawdę szczęśliwa i nie chce tego psuć. Po przykrych doświadczeniach z zeszłego roku uwierzyła, że wspólna sesja może być naprawdę zabójcza dla miłości.

_

_

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(63)
gość
5 lata temu
Nie wierzę, ona ma naturę ekshibicjonistki, zrobi to prędzej czy później bo jest próżna i wydaje jej się, że naprawdę kogoś to obchodzi...
gość
5 lata temu
Strasznie infantylna
Gość
5 lata temu
Po co się tak lansować?
gość
5 lata temu
naiwni i co kupują te lukrowane gazetki z lanserami
gość
5 lata temu
Bo prywatnosc sie sznuje 🤭
Najnowsze komentarze (63)
gość
5 lata temu
Ta kobieta żyje ze sprzedawania prywatności .
Gość
5 lata temu
Życie prywatne, jak sama nazwa sugeruje potrzebuje intymności i tajemniczości. Obnoszenie się z nim powoduje, że tracimy go bezpowrotnie. Ale przecież każdy żyje tak, jak lubi i ponosi konsekwencje swoich wyborów.
gość
5 lata temu
No proszę nie za późno. Jest jeszcze synuś.
Gość
5 lata temu
“Milosc na przekor swiatu”- tytul artykulu identyczny jak na okladce Kaza i Isabel z przed paru lat. Viva ma dosc ograniczony zasob slow jak widac...
gość
5 lata temu
Kret to facet inteligentny,z klasa.
gość
5 lata temu
boi sie,ze pokaze srodkowego palca albo dwa
Gość
5 lata temu
Dzidzia piernik
Gość
5 lata temu
I bardzo dobrze. Teraz powinna bronic prywatnosci. Po szumnej sesji z krecikiem bylo bęc!
gość
5 lata temu
I dobrze Beatko, nie ma się czego wstydzić a Kret to wstrętny typ i taki zawsze był.
Gość
5 lata temu
Ojj to pewnie jej facet zalamany tym faktem. Jak mi przykro
Antek
5 lata temu
Moim zdaniem Beata Tadla jest piękną kobietą. Jest w moim typie i bardzo mi się podoba. Nie mogę jednak zrozumieć jej postępowania. Nie powinna robić teatru ze swego życia prywatnego i ośmieszać się miłostkami jak nastolatka.
Gość
5 lata temu
A ja z checia na okladke ! Kasa jest, piekne focie plus max szopa. I co w tym zlego? Tlumaczenie zerwania okladka... coz...
gość
5 lata temu
tytuł okładki ten sam co u Kaza, to nie może być przypadek
gość
5 lata temu
na tej okładce wygląda jak Nigella Lawson
...
Następna strona