Choć to zdecydowanie Kate Middleton i Meghan Markle cieszą się największym zainteresowaniem, jeżeli chodzi o brytyjski dwór, raz na jakiś czas pojawią się doniesienia dotyczące innych członków rodziny królewskiej.
Jakiś czas temu media donosiły o kryzysie w związku księcia Karola i jego wieloletniej ukochanej księżnej Camilli:
Mówi się o tym, że Karol i Camilla wkrótce ogłoszą swój rozwód. Podpisali już dokumenty, a przez ostatnie kilka miesięcy w zasadzie się nie widywali - pisał wówczas australijski tabloid New Idea.
Jak się jednak okazuje, książęce małżeństwo, aby uciszyć doniesienia o prywatnych problemach, wybrało się w podróż służbową po wyspach Morza Karaibskiego. W rezultacie, od kilku dni przebywają na Grenadzie, gdzie wspólnie się relaksują i korzystają z uroków pięknej pogody. Para królewska zatrzymała się w ekskluzywnym kurorcie Spice Island Beach Resort, gdzie jak się okazuje mogą liczyć na iście królewskie traktowanie.
Hotel należy do znanej rodziny z Grenady, a właściciel kurortu jakiś czas temu otrzymał nawet tytuł "sir" z rąk samej królowej Elżbiety. Co ciekawe, aby stać się gościem hotelu, trzeba złożyć zapytanie i dopiero pozytywne rozpatrzenie prośby, pozwala na skorzystanie z dobrodziejstw kurortu. Minimalna cena za noc w Spice Island, to ponad tysiąc euro. Ciekawostką jest też, że obsługa do wszystkich gości zwraca się po nazwisku.
Na instagramowym profilu Spice Island możemy zobaczyć fotografie, relacjonujące przyjęcie księcia i księżnej na Grenadzie przez właścicieli hotelu.