Małgorzata Rozenek-Majdan jest jedną z najbardziej zapracowanych gwiazd w Polsce. Prowadzi kilka programów, reklamuje produkty i usługi, chodzi na imprezy branżowe, podróżuje po świecie, chałturzy w galeriach handlowych i na targach kosmetycznych oraz jest stale aktywna w mediach społecznościowych.
Przy tym zawsze wygląda jak spod igły i buduje wizerunek idealnej żony, mamy i gospodyni domowej. Aktualnie pracuje nawet nad wydaniem książki kucharskiej.
PRZYPOMNIJMY: Małgorzata Rozenek zapowiada wydanie książki kucharskiej! Zrobi konkurencję Hannie Lis?
Patrząc na aktywność Małgosi, można zastanawiać się, jakim cudem znajduje czas dla bliskich. To pytanie zadają sobie także obserwatorki jej profilu na Instagramie.
Ostatnio Gosia wrzuciła zdjęcie z nowego "projektu" realizowanego poza Polską. Jedna z fanek postanowiła podzielić się swoimi wątpliwościami.
Tak sobie myślę - z całym szacunkiem, oczywiście. Czy pani dzieci za panią nie tęsknią? Pani wiecznie gdzieś jest, wiecznie coś robi i tak mi się wydaje, że mało pani poświęca czasu synom. Ja spędzam w pracy osiem godzin, do tego dwie godziny na dojazdy i wydaje mi się, że i tak mało jestem z rodziną, ze swoim synem i że omijają mnie ważne rzeczy. Ciągle mi mało czasu z bliskimi. A pani chyba ma tego czasu dla dzieci jeszcze mniej - napisała internautka.
Najwyraźniej Małgorzatę dotknęła ta uwaga, bo postanowiła odpowiedzieć.
Charakterystyka mojej pracy powoduje, że w trakcie pracy nad programem mam tego czasu mniej, ale nagrania nie trwają długo. Jak się kończą, to staję się pełnoetatową mamą. Trudno być pracującą mamą, niezależnie od zawodu - wytłumaczyła dyplomatycznie Rozenek.
Myślicie, że powinna w ogóle reagować na takie zaczepki?
