Mimo że na wybiegach największych domów mody nadal możemy oglądać niemal wyłącznie długonogie piękności o nierealnych proporcjach ciała, branża modellingowa coraz bardziej otwiera się też na nieco bardziej "egzotyczne" typy urody. Jednym z najlepszych przykładów jest bodajże Winnie Harlow, która swoją rozpoznawalność w dużej mierze zawdzięcza rzadkiej kondycji skóry. Coraz więcej mówi się także o Ashley Graham, która ma już na swoim koncie liczne sesje dla największych branżowych magazynów, mimo dość obfitej figury.
Cyklicznie w mediach pojawiają się też wzmianki o takich ewenementach jak modelka z zespołem Downa, albo z chorobliwą otyłością. Wielu twierdzi jednak, że zatrudniające takie osoby marki liczą jedynie na tani rozgłos, który zazwyczaj idzie w parze z tak drastycznym odejściem od konwencjonalnej "normy".
Tym razem swoich klientów postanowił zaskoczyć gigant odzieżowy Primark. Do swojej najnowszej kampanii reklamowej brytyjska marka zaprosiła do współpracy Symone Lu, której cechą charakterystyczną jest brakująca jedynka. Na rzeczonym zdjęciu modelka wystawia do aparatu język, prezentując tym samym swoje zębne ubytki. Co ciekawe decyzja o uwzględnieniu w kampanii dziewczyny z "nieperfekcyjnym" uśmiechem spotkała się z bardzo pozytywną reakcją klientów . Komentujący fotografię na Instagramie docenili, że marka stara się prezentować "prawdziwe kobiety", a nie "wymuskane manekiny".
Czy taka reklama zachęciłaby Was do zakupów?