W dobie mody na charytatywność wiele osób publicznych uczyniło z pomagania potrzebującym swój sposób na ocieplanie wizerunku. Coraz trudniej rozróżnić, kto naprawdę pomaga z potrzeby serca, a komu jest to po prostu po drodze z kreowaniem wizerunku. Niemniej jednak najbardziej liczą się efekty i bez względu na intencje, każda pomoc osoby publicznej jest ważna i potrzebna.
Do zaangażowanych w pomoc potrzebującym niewątpliwie zalicza się Ewa Minge, od kilku lat prowadząca fundację Black Butterflies. Projektantka mody nie ogranicza się jednak tylko do działalności swojej organizacji, ale znana też jest z otwartości na pomoc innym. Zaprzyjaźniona z Radkiem Majdanem od czasu ślubu bramkarza z Małgorzatą Rozenek Ewa pojawiła się ze sportowcem w programie "Sprawa dla reportera". Celebryci aktywnie uczestniczyli w rozmowie.
Osobiście mi bardzo by się podobało, aby pani mogła wychować dziecko na tej wsi i w swoim dużym domu tak, jak ja wychowywałam swoich synów. Oni znają teraz cały świat i potrafią się poruszać po tym świecie. (...) Polska wioska nie jest w niczym gorsza od Werony - mówiła w programie Minge stająca w obronie matki, której sąd nakazał oddanie dzieci ojcu. Projektantka wsparła drugiego gościa show - kobietę, której nie stać na utrzymanie rodziny:
To moja deklaracja: buty, pościel, ciuchy dla wszystkich, w dużych ilościach, przez wiele lat, mogę zagwarantować (...) Z przyjemnością przyjmę całą trójkę do nas, do fundacji - obiecywała.
Majdan z kolei zaznaczył, że synów Małgosi kocha jak swoich:
_**Miłość jest bezwarunkowa i generalnie nie można się tego nauczyć. Jeśli kochasz kobietę, to kochasz też jej dzieci. Jeśli są to wspaniali chłopcy, to tym bardziej nie wymaga to żadnej pracy (...) miłość ma swoje konsekwencje**_ - mówił Elżbiecie Jaworowicz. Radek przekazał potrzebującym koszulkę od Kuby Błaszczykowskiego.
