Kilka dni temu gwiazdor futbolu, Neymar, został oskarżony o gwałt. Do zdarzenia miało dojść 15 maja w Paryżu. Piłkarz opłacił rzekomej ofierze bilety i zakwaterowanie w hotelu. Gdy znaleźli się razem w pokoju miał stać się agrestwny i "przemocą, wbrew woli ofiary, zmusić ją do odbycia stosunku".
Sportowiec twierdzi, że jest niewinny, a jako dowód przedstawia fragmenty rozmów tekstowych z 26-latką, z których wynika, że zachęcała go do seksu oraz wysyłała mu swoje nagie zdjęcia.
Przypomnijmy: Kobieta oskarżyła Neymara o gwałt! "To, co wydarzyło się między nami, było zwykłą relacją między kobietą a mężczyzną"
Teraz światło dzienne ujrzał filmik z pokoju hotelowego, w którym miało dojść do gwałtu. Widać na nim Neymara i Najilę Trindade, którzy kładą się na łóżku. Piłkarz oznajmia dziewczynie, że zapomniał prezerwatywy i pyta, czy nie ma nic przeciwko stosunkowi bez zabezpieczenia. Następnie słychać odgłos uderzenia, a z dalszego przebiegu rozmowy wynika, że kobieta spoliczkowała piłkarza i chciała, żeby zrobił to samo.
Uderzysz mnie, prawda? - pyta.
Neymar odpowiada, że mu się to nie podoba.
Następnie Brazylijka rzuca w piłkarza jakimś przedmiotem i zaczyna krzyczeć: "Wiesz dlaczego cię biję? Wiesz dlaczego? Ponieważ wczoraj mnie zaatakowałeś i zostawiłeś samą!".
Neymar prosi ją, żeby się uspokoiła, ale Brazylijka nadal okłada go pięściami. Słychać odgłosy awantury. W tym momencie filmik się urywa.
Policja z Sao Paolo pracuje nad wyjaśnieniem sprawy. Prawnicy kobiety zrezygnowali z reprezentowania jej ze względu na sprzeczności w jej zeznaniach.
Początkowo twierdziła, że jest związana z Neymarem, potem, że fizycznie ją zaatakował, aż wreszcie zmieniła zdanie i opowiedziała o gwałcie. A to zupełnie inny zarzut - tłumaczyli.
Neymar uważa, że Najila pomawia go, ponieważ próbuje wyłudzić pieniądze za wycofanie oskarżeń.