Wygląda na to, że youtuberka Zuzanna Borucka zupełnie nie zdawała sobie sprawy z burzy, jaką wywoła opublikowany przez nią na Instagramie "żart" o Hitlerze, bin Ladenie, Mussolinim i Husseinie.
Przypomnijmy: Popularna youtuberka "usprawiedliwia" Hitlera, Mussoliniego, bin Ladena i Husseina: "Ale oni TEŻ BYLI DZIEĆMI"
Co gorsza, gdy po interwencji internautów profil 23-latki został usunięty, Borucka nawet nie wyraziła skruchy, ubolewając jedynie nad tym, że na wyżej wspomnianym profilu "miała dużo pamiątek i zdjęć, których teraz nie ma".
Sprawę postanowiła skomentować Karolina Korwin Piotrowska, dziennikarka stanowiąca nieodłączną część show biznesu, którego tak bardzo nienawidzi. Lubująca się w szydzeniu z tego typu "dokonań" celebrytów gwiazda skrytykowała postawę Zuzanny, określając jej działania mianem "apoteozy skrajnej głupoty i braku jakiejkolwiek odpowiedzialności".
Podesłaliście mi to i niestety obejrzałam. Straszne to było i wcale nie było śmieszne. Naprawdę niektórym osobom, tak zwanym "influencerom" należałoby odciąć dostęp do sieci. Dla dobra ich oraz ich fanów. Nie wiem, co trzeba mieć w głowie, aby tak bezrefleksyjnie, mając tylu fanów i naśladowców, bredzić takie bezmyślne kocopoły publicznie. Nie ma usprawiedliwienia dla czegoś takiego. To jest apoteoza skrajnej głupoty i braku jakiejkolwiek odpowiedzialności. Celebryci maja moc, coś o tym wiem, ważne by wiedzieli jak jej używać, niestety nie każdy posiadł, oprócz lajków, dar logicznego myślenia - pisze dziennikarka.
W dalszej części Karolina stwierdziła, że - dla jej własnego dobra - blogerkę powinno się kompletnie odciąć od Internetu.
Niech jej to zablokują. Wszystkie konta. Niech odetną ten narkotyk, którym się karmi. Może niech ta dziewczyna odpocznie od sieci i na przykład zastanowi się nad sobą. Może niech z kimś o tym porozmawia, z psychologiem, który wytłumaczy jej, co to znaczy odpowiedzialność i chorobliwe uzależnienie od wzbudzania atencji. Póki ma czas - apeluje Karolina.
Zgadzacie się z Korwin Piotrowską?