Gdy Marta Linkiewicz zaczęła swoją karierę, opowiadając o stosunkach seksualnych z amerykańskimi raperami, nikt nie spodziewał się, że drzemie w niej przedsiębiorcza celebrytka. Jej bezpośredniość i wulgarność tak bardzo spodobały się młodzieży, że okrzyknęli ją swoją nową idolką. Obecnie Marta ma już na swoim instagramowym profilu prawie milion obserwujących i udaje jej się zarabiać całkiem niezłe pieniądze, które bez oporów inwestuje w drogie gadżety.
W poniedziałek pisaliśmy o metamorfozie Linkiewicz. 22-latka z pulchnej i wiecznie imprezującej nastolatki przeobraziła się w prężnie działającą instagramową bizneswoman. Dla lepszego efektu Marta zainwestowała też w kilka zabiegów na twarz i nowe uzębienie.
Na to, że dziewczyna rzeczywiście na poważnie wzięła się za siebie i chce zerwać ze starym wizerunkiem, wskazuje też to, że już usunęła większość zdjęć ze swojego profilu. Linki pozostawiła jedynie kilka najnowszych fotografii, na których wygląda najbardziej korzystnie. Czujni fani błyskawicznie zauważyli, że stare posty zniknęły z Instagrama ich idolki:
"O, ile postów zniknęło z profilu. Te "nowa ja" mocno weszło", "No laleczka, ale gdzie więcej zdjęć?", "Najpierw gadasz na Seks Masterkę, że kasuje przeszłość, a teraz robisz to samo" - czytamy pod najnowszym zdjęciem Marty.
Myślicie, że Linkiewicz na dobre zrezygnuje ze dawnego wizerunku?