Sandra Kubicka ponad dziewięć lat temu przeprowadziła się z Łodzi do Stanów Zjednoczonych, gdzie udało jej się zaistnieć w świecie modelingu. W rozwoju kariery na pewno pomógł jej fakt, że Kubicka nie miała problemu z rozbieraniem się przed obiektywem, a nawet uważa to za "zaszczyt".
Do największych osiągnięć Sandry należy m.in. rozkładówka w Maximie oraz amerykańskim Playboyu, a także zaręczyny z francuskim DJ’em, z którym ostatecznie modelka rozstała się z powodu jego zdrad. Po zerwaniu z Cedrikiem Gervaisem Kubicka rzuciła się w wir romasów i aktualnie znów jest szczęśkuwie zakochana. Jej najnowszy chłopak to brazylijski biznesmen Kaio Alves Goncalvas.
Powodzenie w życiu prywatnym nie idzie w parze z sukcesami zawodowymi. Ostatnio nawet Sandra martwiła się, że jej kariera upadnie. Z tego powodu nie potrafi wypoczywać, bo boi się, że gdy będzie spędzać beztroski czas na wakacjach, ominą ją lukratywne kontrakty. Tych jednak jakoś nie widać na horyzoncie.
Nasza czytelniczka zwróciła za to uwagę, że Sandra co jakiś czas pojawia się na niemieckiej stronie jednego z katalogów z niedrogimi ubraniami.
Nie wiem jak w Polsce, ale Bon Prix w Niemczech to raczej ubrania dla ubogich, a nie żadne Victoria's Secret - czytamy w przesłanym do nas mailu.
Kubicka nie ukrywa, że od dawna marzy o tym, aby zostać aniołkiem Victoria's Secret. Jak dotąd jej jedyna styczność z marką miała miejsce kilka lat temu przy okazji walentynkowej sesji. Sandra nie dostąpiła jednak zaszczytu dołączenia do grona aniołków i wygląda na to, że taka perspektywa oddala się coraz bardziej.
Pod dołączonym przez czytelniczkę linkiem znajduje się strona, na której widzimy Kubicką reklamującą bluzki za niecałe 15 euro.
Sandra słusznie obawia się "upadku kariery"?