Na przestrzeni lat mieliśmy okazję poznać Magdalenę Ogórek z wielu stron. 40-latka ma na swoim koncie występy w serialach i konkursach miss. Atrakcyjna blondynka próbowała też swoich sił w wyborach prezydenckich, startując z ramienia SLD. Niedawno odnalazła się w Telewizji Polskiej, gdzie spełnia się w roli dziennikarki. Oprócz tego w wolnych chwilach zdarza jej się pisać książki i regularnie komentować istotne kwestie społeczne.
Ostatnio Ogórek za pośrednictwem Twittera pochwaliła się zdjęciami z krótkich wakacji na Dolnym Śląsku:
Informacyjnie: nad Dolnym Śląskiem przelotne burze. Ahoj Przygodo! Ciekawe, czy zgadną Państwo, gdzie będzie następny przystanek - czytamy na profilu dziennikarki.
Niestety, to nie przekazane przez nią informacje o nieciekawej pogodzie zaniepokoiły internautów, a zamieszczone fotografie, na których wygląda bardzo szczupło:
"Zaczynam się martwić. Anoreksja to bardzo poważna choroba", "Kiedy pani kandydowała na prezydenta SLD o panią dbał, teraz niknie pani w oczach. Niepokoję się" - piszą uszczypliwie internauci.
Zapytaliśmy Magdalenę, jak reaguje na komentarze osób, które wytykają jej, że jest "chuda":
Uśmiecham się, traktuję to jako komplement. Mam taką figurę od urodzenia dziecka. Moja córka przyszła na świat w 2005 roku, bardzo długo karmiłam ją piersią i proszę mi wierzyć, że to cudowne uczucie móc jeść wszystko bez ograniczeń - powiedziała w rozmowie z Pudelkiem.