Bartłomiej Misiewicz po opuszczeniu aresztu niemal od razu przeszedł do działania. Zaczął od wystosowaniu pozwu sądowego przeciwko Patrykowi Vedze, który w filmie Polityka zawarł wątek młodego i zadufanego w sobie karierowicza, który nie stroni od hedonistycznego stylu życia, przepełnionego seksem, pieniędzmi i narkotykami. Zaniepokojony Misiewicz odnalazł w postaci swoje rysy i zażądał od Vegi miliona złotych i wstrzymania dystrybucji filmu.
Patryk Vega zdążył już odpowiedzieć na działania Misiewicza, w których dopatrzył się spisku rządzących, a w programie Wydarzenia i Opinie na antenie Polsat News otwarcie zastanawiał się nad roszczeniami byłego rzecznika MON:
Zadaję sobie pytanie, dlaczego Misiewicz nie pozwał np. Polsatu, w którym był emitowany program, gdzie był pokazany stosunek seksualny Misiewicza z przełożonym - zauważył.
PRZYPOMNIJMY: Bartłomiej Misiewicz złożył pozew. "Zaprzecza, jakoby łączyły go intymne relacje z przełożonym"
Filmowiec pozwolił sobie wyśmiać milionowy pozew:
Nie czuję się zaniepokojony. [...] Mam zegarek, który jest dwa razy więcej wart niż jego pozew.
Reżyser poszedł w ślady Agnieszki Orzechowskiej i również zachwycił się zrzuconymi przez Miśka 25 kilogramami:
I zastanawiam się w jaki sposób to zrobił, bo bierny stosunek seksualny pozwala spalić od 200 do 400 kalorii, w związku z tym, jeśli zaszedł w ciążę w więzieniu, to boję się, że wkrótce ta waga mu wróci - kpił z byłego rzecznika resortu obrony.
Vega zapewnił, że może udowodnić autentyczność każdej sceny w swoim filmie i przy okazji podkreślił, że Polityka to film fabularny:
_To nie są rzeczy wzięte z kosmosu. Ja posiadam dokumenty i odniesienia do każdej z tych scen. […] Film fabularny nie jest dokumentem, ani materiałem, który jest historyczny. [...] _**Były liczne publikacje, że Misiewicz zażywa narkotyki**_._
Ulubieniec polskich celebrytek marzących o karierze aktorskiej odparł również zarzuty Misiewicza, który twierdził, że strzelał z czołgu jedynie w wyobraźni Vegi:
Ten materiał jest w taki sposób zmontowany, że może się wydawać, że strzela z czołgu, a to nie następuje - zdementował reżyser