Adam Małysz w czasach swojej świetności był najpopularniejszym polskim sportowcem. Reakcje, jakie wywoływały jego sukcesy w skokach narciarskich, można uznać za społeczny fenomen. "Małyszomania" ogarnęła wszystkich kibiców przed telewizorami, którzy z zapartym tchem śledzili kolejne poczynania skoczka. Kilka lat temu Małysz zakończył swoją karierę, a miejsca ustąpił młodszym sportowcom. Ogromna popularność pozwoliła mu zabezpieczyć domowy budżet, dzięki czemu może w pełni cieszyć się sportową emeryturą. 41-latek spełnia się jako kierowca rajdowy i działacz sportowy.
PRZYPOMNIJMY: Adam Małysz obronił pracę licencjacką! "Mam zawód, ale wiem, że studia są niezwykle potrzebne" (FOTO)
Były skoczek aktywnie prowadzi swój Instagram, na którym dzieli się z fanami refleksjami na temat sportu oraz wspiera młodszych kolegów po fachu. Jeden z najnowszych wpisów poświęcił swojej przemianie, która nastąpiła po przejściu na emeryturę. Małysz wreszcie mógł zrezygnować z restrykcyjnej diety i przybrał na wadze, dzięki czemu czuje się o wiele lepiej:
Po zakończeniu kariery, w końcu mogłem sobie pozwolić na potrawy, które były zakazane w diecie skoczka narciarskiego. Trenując do rajdów, potrzebowałem dużo więcej kalorii, aby mieć energię podczas startów. Obecnie moja waga jest dużo większa niż 10 lat temu, ale jestem zadowolony ze swojego wyglądu! - napisał na swoim Instagramie.
PRZYPOMNIJMY: Małyszowie wybrali się na wakacje z Apoloniuszem Tajnerem. Na zdjęciach zabrakło żony trenera... (FOTO)
41-latek przyznał, że przez szczupłą sylwetką, wymaganą przy uprawianej przez niego dyscyplinie sportowej, wpadł w kompleksy:
Wcześniej wstydziłem się pokazywać na plaży, teraz czuję się znacznie bardziej komfortowo. Bądźmy dumni z tego jak wyglądamy i kim jesteśmy! Bo wszyscy jesteśmy wyjątkowi - apeluje.