Michał Piróg spędza ostatnio sporo czasu na angażowaniu się w różne akcje społeczne. Ten rok upłynął mu jak dotąd głównie na publicznych dyskusjach z Krystyną Pawłowicz i promowaniu ekologicznego stylu życia. Kilkanaście dni temu podzielił się z kolei dość intymnym zdjęciem, które sprytnie połączył z apelem o tolerancję dla mniejszości seksualnych. Było to związane z zamieszkami podczas tegorocznego Marszu Równości w Białymstoku, które dobitnie pokazały, że przed nami jeszcze długa droga do akceptacji mniejszości.
Tegoroczne aktywności w mediach Michał Piróg wkrótce poszerzy jednak o posadę prowadzącego w Top Model, które powróci na antenę telewizji TVN już jesienią. Tym razem nagrania do show są o tyle szczególne, że Joanna Krupa jest obecnie w zaawansowanej ciąży. Mimo tego wciąż pełni w programie obowiązki przewodniczącej jury i nie zwalnia tempa. W rozmowie z Plotkiem Michał Piróg opisał obecną atmosferę na planie, która tym razem nieco różni się od tej z poprzednich edycji.
Odczuwam, że Asia jest w ciąży, bo dużo rzadziej się z nią widzę, niż w poprzednich edycjach, bo zazwyczaj o my najwięcej byliśmy na planie. Ale jest pełne wsparcie z mojej strony i czekam teraz tylko na przyjście na świat małego Krupo-potworka - powiedział Michał Piróg w rozmowie z Plotkiem.
Zdaniem niektórych serwisów Michał używając zwrotu "Krupo-potworek" mógł delikatnie zasugerować płeć dziecka Joanny Krupy. Drugim ciekawym szczegółem wywiadu było natomiast pytanie o to, czy Michał Piróg zostałby ojcem chrzestnym jej dziecka. Okazuje się, że raczej wyklucza on taką możliwość. Jednocześnie tancerz przyznał, że w przeszłości już raz został chrzestnym.
Ja już raz zostałem chrzestnym i zobowiązałem się, że jeżeli cokolwiek by się wydarzyło i dziecko byłoby ze mną, to musiałbym wychowywać je w wierze określonej przez rodziców. A to dla mnie nie byłoby takie oczywiste i łatwe. Zresztą to chyba nie jest mile widziane przez sam Kościół, bo Asia jest katoliczką, żeby osoba homoseksualna sprawowała taką pieczę - odpowiedział.