Miesiąc temu na ślubnym kobiercu stanęli Zofia Zborowska i Andrzej Wrona, organizując jeden z najbardziej medialnych celebryckich ślubów ostatnich lat. Na weselu państwa młodych nie zabrakło całego tłumu prominentnych gości, którzy jeszcze przez kilka następnych dni raczyli internautów licznymi zdjęciami i nagraniami z hucznej imprezy.
Choć od ślubu minęło już trochę czasu, Zosia wciąż nie może o nim zapomnieć, co jakiś czas publikując kolejne wspomnienia z "najważniejszego dnia w jej życiu". W czwartek na profilu instagramowym świeżo upieczonej żony Andrzeja Wrony pojawił się post, w którym 32-latka wyjawiła fankom, jak wyglądało zaproszenie na długo oczekiwaną uroczystość. Przy okazji celebrytka wyjawiła, że wraz z ukochanym poprosili gości, aby zamiast kwiatów i niepotrzebnych prezentów przywieźli... karmę dla zwierząt w schronisku.
Tyle razy prosiliście żebyśmy pokazali zaproszenie ślubne... także ten... no... włala. A skoro już mowa o zaproszeniu, to chciałam Was zachęcić, by zamiast kwiatów ciętych i innych niepotrzebnych prezentów, prosić gości o karmę dla schroniska (a tym leniwym, co nie chcą nosić, mówcie, by przynieśli np. obroże na kleszcze). My, dzięki naszym kochanym Gościom, uzbieraliśmy całe auto darów dla @schronisko; raz jeszcze dziękujemy z całego serca.
Idea Zborowskiej spotkała się z nieskrywanym zachwytem internautów, którzy w licznych komentarzach pochwalili Zosię za godny podziwu altruizm.
"7 lat temu brałam ślub i też zamiast kwiatów prosiliśmy o karmę dla psiaków ze schroniska. Świetny pomysł", "Jakie super i bardzo oryginalne zaproszenie. U mojej kuzynki na weselu była puszka, do której można było dawać datek na schronisko", "Super zaproszenie! A pomysł z karmą dla schroniska bardzo popieram" - pisali.