Choć do produkcji typu Rolnik szuka żony wielu podchodzi sceptycznie, o dziwo zdarzają się przypadki, które dzięki takim programom znajdują miłość. Żywym dowodem na to, że show o rolnikach ma jednak sens, są chociażby Anna i Grzegorz Bardowscy. Rolnik i uczestniczka z drugiej edycji nie tylko wzięli ślub, ale i doczekali się potomstwa, a swoje "pięć minut" wykorzystują prowadząc rodzinny kanał w serwisie Youtube.
Zobacz: Małżeństwo z "Rolnik szuka żony" wpadło na "oryginalny" pomysł: będą rewolucjonizować gospodarstwa
Niedawno Ania poinformowała swoich fanów, że spodziewają się z Grzegorzem drugiego dziecka, dziewczynki. Na swoim instagramowym profilu celebrytka ochoczo relacjonuje kolejne tygodnie ciąży i chwali się coraz większym brzuszkiem. Na Instagramie nierzadko porusza też tematy macierzyńskie. W poniedziałek ciężarna Bardowska opublikowała selfie w brązowej sukience, do którego zamieściła obszerny podpis:
To moja druga ciąża i wiecie, czym chcę się pochwalić? Z ręką na sercu mówię, że w ciąży nie spożyłam ani grama alkoholu - zaczyna rolniczka. Teorii, że lampka wina nie zaszkodzi mówię stanowcze nie! Na wszystko w życiu jest czas. Wiem, że takich kobiet, jak ja jest miliony, ale warto o tym wciąż mówić - kontynuuje, by następnie zwrócić uwagę na problem alkoholowego zespołu płodowego:
Miałam kiedyś w przedszkolu dziewczynkę z zespołem FAS i widziałam jak od startu jej życie było cięższe od innych. Nigdy bym sobie nie wybaczyła, że sama zaszkodziłam własnemu dziecku. Jest wśród nas, naszych dzieci tyle okropnych chorób nad którymi nie możemy zapanować, na które nie mamy wpływu. W przypadku % wybór jest prosty. Dzisiaj jest światowy dzień świadomości FAS - czytamy.