W jesiennej ramówce Polsatu znalazł się popularny odpowiednik popularnego w Wielkiej Brytanii formatu Love Island. Wyspa Miłości. Show, w którym atrakcyjni uczestnicy szukają miłości i walczą o 100 tysięcy złotych, szybko zaskarbiło sobie uznanie widzów, którzy z zapartym tchem wyczekują kolejnych odcinków, by przekonać się, kto wyląduje w romantycznej "kryjówce", a kto pożegna się z programem.
Szczególne emocje od początku budzi jedna z uczestniczek, która, jak się okazało zaraz po emisji pierwszego odcinka, jest koleżanką prowadzącej, Karoliny Gilon. Choć jeszcze do niedawna Monika zdawała się być zainteresowana Damianem, we wtorek postanowiła zakończyć z nim znajomość i zająć się Mikołajem. Niestety i on nie spełnił oczekiwań pochodzącej z Bieszczad makijażystki. Kolejnym mężczyzną, który zainteresował wybredną znajomą Gilon, jest Franek. Na chłopaku jednak zdecydowanie większe wrażenie zrobiła nieco skromniejsza Marietta.
Sytuacja zrobiła się na tyle gorąca, że w piątek to męska część uczestników miała wybierać swoje drugie połówki. Rozchwytywanej dotychczas Monice zaczął palić się grunt pod nogami. Zdaje się jednak, że makijażystka ma więcej szczęścia niż rozumu, bowiem producenci zdecydowali zrezygnować z obowiązującego dotychczas schematu i podjęli decyzję o tym, że w najbliższym odcinku to damska część willi ponownie dokona wyboru partnerów.
Decyzją producentów nie są zachwyceni widzowie. W komentarzach na fanpage’u show nie kryją swojego niezadowolenia:
"A dlaczego wybierają dziewczyny? Nie mieli czasem wybierać faceci?", "Uważam, że skoro ostatnio dziewczyny wybierały, to dziś powinni Panowie wybierać", "Przecież dziś mają wybierać faceci, a nie kobiety!", "Dlaczego dziś znów wybierają laski?" - czytamy pod ostatnim postem.
Znaleźli się i tacy, którzy uważają, że za nieoczekiwanymi zmianami może stać bliska znajomość prowadzącej i zagrożonej odpadnięciem Moniki:
"Oby Marietta wybierała przed Monika, chodź nie wiadomo, bo Monika z Karoliną się znają i pewnie wytypuje ja wcześniej… " - piszą zaniepokojeni fani show.