Wybory parlamentarne 2019 roku dla wielu osób okazały się zaskoczeniem. Według wstępnych wyników do Sejmu dostało się aż 5 partii, w tym balansująca na granicy progu Konfederacja. Oznacza to, że jedna z twarzy partii, Janusz Korwin-Mikke, może wkrótce wrócić do Sejmu po... 26 latach.
Na ten moment Janusz Korwin-Mikke czekał bardzo długo. Znany z kontrowersyjnych poglądów polityk prawdopodobnie otrzyma mandat poselski, co ostatni raz miało miejsce jeszcze podczas formowania Sejmu I kadencji. Nie są to jednak jedynie informacje, które mogą zaskakiwać.
Okazuje się, że Janusz Korwin-Mikke może również zostać... marszałkiem-seniorem. 76-letni polityk w teorii ma szansę na otrzymanie takiej nominacji od Andrzeja Dudy. Wynika to z tego, że prawdopodobnie będzie jednym z najstarszych posłów, którzy wkrótce zasiądą w sejmowych ławach.
Choć w teorii jest taka szansa, to w praktyce, mimo wieku, prezydent nie ma jednak obowiązku powołania go na to stanowisko. W przeciwieństwie do zasad obowiązujących w Senacie, gdzie najstarsza wybrana osoba zostaje marszałkiem-seniorem "z automatu", Janusz Korwin-Mikke wcale nie musi otrzymać takiej nominacji.
Pierwsze posiedzenie nowego parlamentu odbędzie się najpóźniej 12 listopada. Nieco wcześniej, bo 20 października ostre żarty polecą na roaście Janusza Korwin-Mikkego. Komicy i celebryci, a wśród nich Dominika Tajner i youtuber Maciek Dąbrowski, nie oszczędzą europarlamentarnemu śpiochowi cierpkich spostrzeżeń. Nas również tam nie zabraknie - w końcu roastowaliśmy Korwina zanim to było modne.
Na hasło "Pudelek" dostajecie 10 złotych zniżki na dostęp do transmisji video z wydarzenia. Spodziewaliście się, że Janusz Korwin-Mikke jednak odniesie sukces w wyborach?