Anna Karczmarczyk na co dzień raczej unika kontrowersji. Aktorka od lat skupia się na rozwijaniu swojej kariery zawodowej i raczej rzadko gości na łamach kolorowej prasy. Wyjątkiem była jej niedawna wypowiedź na temat filmu Polityka Patryka Vegi oraz post na Instagramie, w którym pochwaliła się wspólnym zdjęciem z mamą.
Anna Karczmarczyk co prawda nie pojawia się w mediach w kontekście kolejnych skandali, jednak tym razem stało się inaczej. Wszystko z powodu zdjęcia, którym aktorka postanowiła wypromować nową sztukę ze swoim udziałem. Mowa o spektaklu Przystojniaczek, który można zobaczyć w warszawskim Teatrze Kwadrat.
Premiera! Reżyser, dwoje aktorów, scena kameralna... Sztuka o miłości, tęsknocie... o wspomnieniu! Sztuka, która obnaża dojrzałych ludzi z ich słabości, z zagubienia w dorosłości i presji społeczeństwa. Dziękuję wam za ten niezwykły czas! - napisała Anna Karczmarczyk na Instagramie.
Sporo emocji wzbudziła jednak nie sama sztuka, a zdjęcie, na którym aktorka zapozowała w negliżu. Na fotografii towarzyszył jej kolega i partner na teatralnych deskach, Marcin Korcz. Taki sposób na promocję sztuki niestety nie wszystkich przekonał, czemu fani aktorki dali wyraz w komentarzach.
"Pokazać kawałek brzucha i ile lajków!", "Jaki tytuł sztuki...", "Publicznie pokazywać gołe ciało, a nie, przepraszam, przecież się Pani zasłania. Trochę się trzeba jednak szanować..." - to tylko niektóre z wpisów, które pozostawili po sobie internauci.