Związek Amal Alamuddin i Gorge'a Clooneya od początku był pewnym eksperymentem towarzyskim. Ona ma wszystko, czego pożąda show biznes, którego ikoną jest aktor: egzotyczną urodę, figurę modelki, jest wziętą prawniczką, ma dużo pieniędzy i chętnie wydaje je na drogie ubrania. Co więcej, lubi się z obiektywami aparatów i nie stroni od fotografów. Zobacz: Amal chce być "nową Kim Kardashian"?
Problemem jest to, że show biznes nie ma tego, czego potrzebuje Amal, która utożsamia się ponoć z elitą intelektualną kraju, a nie celebrytami, którzy zbili fortunę upubliczniając swoje życie prywatne i intymne. Od początku związku między prawniczką a Clooneyem były na tym tle tarcia. Ostatecznie wydawało się, że Amal znalazła sposób na pogodzenie obu światów. Towarzyszy George'owi podczas oficjalnych imprez i zachowuje się zgodnie z zasadami, jakie panują w przemyśle rozrywkowym.
Ostatnio The New York Times ujawnił jednak szczegół z życia Amal, który może jej przysporzyć zazdrosnych wrogów. Okazuje się bowiem, że nowo upieczona celebrytka i przyjaciółka projektantów mody nie korzysta z pomocy stylistów. Oznacza to nie tylko, że sama wymyśla swoje stylizacje, ale także osobiście robi wszystkie zakupy, nie stroniąc przy tym od... luksusowych second-handów.
Wzorowanie się na Jackie Kennedy było jej własnym, całkiem podobno udanym pomysłem (zobacz: Żona Clooneya kopiuje Jackie Kennedy? (ZDJĘCIA)), a strony poświęcone jej stylowi - m.in. blog Amal Clooney Style i specjalna rubryka New York Magazine pt. Amal Clooney Lookbook - zachwycają się gustem osoby, która wcale nie zajmuje się modą. Można się domyślić, że gwiazdy wydające setki tysięcy dolarów na stylistów i zabiegające o to, żeby choć jedno ich zdjęcie znalazło się w mediach, mogą być teraz wściekłe.
Łatwiej również zrozumieć modowe wpadki Amal, jak założenie białych rękawiczek na rozdanie Złotych Globów czy drogiej, ale niezbyt dopasowanej do jej urody stylizacji od Chanel, którą skrytykowała Kelly Osbourne. Żona Clooney'a jednocześnie korzysta z pozycji, jaką daje jej małżeństwo i takimi drobnymi naruszeniami zasad show biznesu pokazuje, jaki ma do niego stosunek.
Lubicie jej styl?
