Najstarsza córka Czesława Niemena, Maria Gutowska od pięciu lat procesuje się z macochą o pamiątki po sławnym ojcu. Wcześniej przez kilka lat próbowała się z nią dogadać polubownie. Jednak bez rezultatu.
Gdy poprosiłam Małgosię o kapelusz taty czy jakieś zapiski, kompozycje, które byłyby dla mnie i moich dzieci wielkim skarbem, powiedziano mi, że nic mi się nie należy - wyznaje w rozmowie z tygodnikiem Na żywo. Powód? Nie utrzymywałam z nim kontaktu i nie dbałam o niego. Te słowa bolą, bo to wszystko nieprawda.
Wdowa po artyście, Małgorzata Niemen procesuje się z każdym, kto, jej zdaniem, chce skorzystać z twórczości artysty. Ma już na koncie proces z byłą kochanką Niemena, Faridą o piosenkę Music Magica, którą dla niej skomponował oraz sądową batalię z kibicami Legii o odtwarzanie na stadionie Snu o Warszawie. Pozwała także założycieli Stowarzyszenia Niemen, ale przegrała, bo sąd uznał, że stowarzyszenie wykorzystuje nazwę geograficzną, do czego ma prawo. Zobacz: Niemen pozywa wszystkich!
Teraz procesuje się z córką Niemena z poprzedniego związku. Początkowo, po śmierci artysty w 2004 roku, nic nie zapowiadało konfliktu. Maria wspierała macochę i przyrodnie siostry, nawet pozowały razem do zdjęcia z okazji wydania serii monet Historia polskiej muzyki rozrywkowej.
Niestety, okazało się, że to tylko pozory.
Po śmierci ojca byłyśmy dla siebie wielkim oparciem - wspomina Maria - Wydawało mi się, że zgodnie zadbamy o schędę po nim. Ale od Małgorzaty usłyszałam, że nie byłam dla niego nikim ważnym. Mówi to kobieta, którą kiedyś uważałam za swoją przyjaciółkę. Była tylko 5 lat starsza ode mnie, często gościłam w domu, gdzie mieszkała z ojcem. Gdy tata żył, byłam u nich serdecznie przyjmowana. Cieszyłam się, gdy na świat przyszły moje przyrodnie siostry. W dzieciństwie zupełnie nie rozumiałam, o co chodzi z tym gwiazdorstwem ojca. Gdy wkroczyłam w dorosłość, czułam dumę, podziw, ale zawsze oddzielałam Czesława Niemena osobę publiczną od mojego ojca. Ukrywałam swoje związki z nim jako osobistą i nieprzekraczalną dla nikogo granicę prywatności.
Artysta utrzymywał także serdeczne relacje z wnukami. Martwił się o córkę, gdy po czterdziestce zaszła w kolejną ciąże.
Tata bał się o mnie - wspomina Maria. Sam był późnym dzieckiem, jego matka urodziła go po czterdziestce. Często rozmawialiśmy o tych analogiach w naszej rodzinie. Bardzo szczerze i w pewnym sensie ostatecznie.
Niemen był już wtedy mocno schorowany. Jego najstarsza córka nie wierzy, by przed śmiercią przewidywał, co jego ukochana żona zrobi ze spuścizną po nim. W rezultacie Maria i jej dzieci nie mają żadnej pamiątki po ojcu i dziadku. W 2011 roku Gutowska wystąpiła do sądu z żądaniem wpisu komorniczego, określającego, co wchodzi w masę spadkową.
Sąd wydał postanowienie na moją korzyść, ale Małgorzata je zaskarżyła - wspomina w tabloidzie. Od tamtej pory odbyło się kilkanaście rozpraw, trwa to już piąty rok. Ojciec by nie pochwalał tego, co się dzieje, ani nikt z rodziny Wydrzyckich.
Jak dodaje tygodnik, zapytana o tę sprawę Natalia Niemen w ostrych słowach odmówiła komentarza w imieniu swoim i matki.